Kolejne aktualizacje komunikatora

WhatsApp zamierza wprowadzić aktualizację, dzięki której użytkownicy będą mogli w dyskretny sposób opuścić grupę, jeeśli będą mieć na to ochotę. Tylko administratorzy zostaną powiadomieni o tym fakcie.

Firma nazywa aktualizacje „funkcjami prywatności”, a w założeniu mają one na celu zwiększenie bezpieczeństwa użytkowników.

Teraz, jeśli opuszcza się grupę, każdy członek otrzymuje informację, co może być krępujące i nie zawsze pożądane przez opuszczającą osobę.  

Użytkownicy już obecnie mogą wysyłać krótkie wiadomości w stylu Snapchata z ustawieniem „wyświetl raz” w aplikacji czatu. Oraz znika zaraz po jego obejrzeniu. Teraz aplikacja doda kolejną funkcję zapożyczoną od Snapchata i spróbuje zablokować zrzuty ekranu dla tych wiadomości. Funkcja jest testowana i będzie dostępna dla użytkowników „wkrótce”, informuje WhatsApp.

Zablokowane zrzuty ekranu nie są gwarancją bezpieczeństwa, ponieważ użytkownicy zawsze mogą zrobić zdjęcie ekranu innym urządzeniem lub otrzymać wiadomość na urządzeniu „zrootowanym (czyli po uzyskaniu dostępu do rdzenia ustawień systemowych telefonu). Utrudniając zapisanie obrazu, który trwa tylko kilka sekund, firma ma nadzieję, że prywatność użytkownika jest odpowiednio zabezpieczona.

Kolejna aktualizacja pozwala użytkownikom ograniczyć, kto może zobaczyć, kiedy są online, pozwalając im ujawniać poufne informacje tylko konkretnym osobom.

Mark Zuckerberg, dyrektor generalny firmy macierzystej WhatsApp, Meta, w poście na Facebooku napisał: „Będziemy nadal tworzyć nowe sposoby ochrony twoich wiadomości i utrzymywania ich tak prywatnych i bezpiecznych, jak rozmowy twarzą w twarz”.

Czytaj także: Koniec z natrętami na WhatsApp? Nowa funkcja w drodze!