Klęska Facebooka to triumf Telegrama. Aplikacja ma 70 mln nowych użytkowników
W czasie kryzysu mediów społecznościowych, ale i politycznych zawirowań, internauci stawiają na aplikacje szyfrujące.
Poniedziałkowa awaria Facebooka, Instagrama i WhatsAppa sprawiła, że serwisy takie jak Twitter odczuły przeciążenie z powodu napływu odciętych od konkurencji użytkowników. Pavel Durow, założyciel komunikatora Telegram, nazwał ich cyfrowymi uchodźcami i pochwalił się, że do granic jego aplikacji tylko w poniedziałek przybyło 70 mln nowych użytkowników. Komunikator przeskoczył 55 pozycji na amerykańskiej liście najpopularniejszych aplikacji i wskoczył na fotel lidera.
Czytaj też: Facebook ujawnił przyczyny gigantycznej awarii
To największy dzienny przyrost Telegrama, który sukcesami mógł się jednak pochwalić już wcześniej. Sam Durow, na co dzień żyjący w Dubaju i określający się jako libertarianin, założył wcześniej najpopularniejszy serwis społecznościowy w Rosji, VKontakte. Zmuszony do emigracji przez rosyjskie władze przedsiębiorca został znanym krytykiem WhatsAppa, któremu wytyka brak prywatności i zabezpieczeń, które znajdziemy w Telegramie. Możliwość szyfrowania wypowiedzi sprawia, że takie aplikacje jak Telegram czy Signal zyskują szczególnie w momentach niepewności związanej z działalnością Facebooka, ale też w momentach politycznego przesilenia – zarówno podczas protestów w Hongkongu, na Białorusi czy w Iranie, jak i podczas marszy przeciwko decyzjom Trybunału Konstytucyjnego w Polsce czy po decyzji Facebooka i Twittera o blokowaniu użytkowników związanych ze skrajną prawicą.
Telegram niedawno również został oskarżony o sprzyjanie rosyjskiej władzy i usunięcie bota pomagającego w wybraniu kandydatów sprzyjających opozycjoniście, Aleksiejowi Nawalnemu, we wrześniowych wyborach regionalnych. Durow bronił się, że podobne decyzje wynikają z rosyjskiego prawa i tak samo zareagowały Google czy Apple. Jako krytyk komunikatora Facebooka też nie jest odosobniony – do rezygnacji z WhatsAppa zachęca też… jego założyciel, Brian Acton, który za 19 mld dolarów sprzedał firmę Facebookowi, a później został prezesem innej firmy, która odpowiada za komunikator szyfrujący wiadomości – Signal.