Historyczna misja. Próbki z Księżyca są już na Ziemi!

Sonda kosmiczna z próbką pobraną z niewidocznej strony Księżyca wylądowała w chińskim regionie autonomicznym Mongolia Wewnętrzna we wtorek wczesnym rankiem.

Moduł serwisowy Chang’e-6 uruchomił silniki w celu dotarcia na Ziemię około 21 czerwca. Statek kosmiczny znajduje się obecnie w ostatnim etapie swojej złożonej, 53-dniowej podróży, obejmującej lądowanie na Księżycu, pobieranie próbek, wznoszenie i dokowanie. Kapsuła powrotna zawierająca unikalne próbki zostanie wypuszczona z modułu serwisowego na krótko przed przybyciem na Ziemię, czyli około 25 czerwca.

Lądownik zebrał około 2 kilogramów materiału księżycowego. Ten cenny ładunek wystrzelono na pokład statku wznoszącego się 3 czerwca i kilka dni później spotkał się on z orbiterem misji. Moduł serwisowy Chang’e-6 uruchomił silniki w celu dotarcia na Ziemię około 21 czerwca.

Próbki z Księżyca

Zakłada się, że pobranie próbek umożliwi szeroko zakrojone badania składu i ewolucji niewidocznej strony Księżyca. Zebrany materiał może dostarczyć wglądu w to, dlaczego bliższa i dalsza strona są tak różne, a także wskazówek na temat historii wczesnego Układu Słonecznego.

Misja Chang’e-6

Chang’e-6 wystrzelono na szczycie rakiety Długi Marsz 5 z Wenchang 3 maja. Na orbitę Księżyca dotarła niecałe pięć dni później. Lądownik spoczął 1 czerwca na 41,6385°S, 206,0148°E w kraterze Apollo w rozległym basenie Bieguna Południowego-Aitken.

Pojazd wznoszący się misji wystartował z do 2000 gramami materiału zebranego za pomocą łyżki i specjalnego wiertła około 49 godzin wcześniej. Pojazd zadokowała wraz z modułem serwisowym Chang’e-6 na orbicie księżycowej 6 czerwca. Po zadokowaniu pojemnik na próbki misji został autonomicznie przeniesiony do kapsuły powrotnej.

Księżyc
fot. Alexander Andrews / Unsplash

Namierzanie z Ziemi

Według amatorskiego namierzania radiowego, obiekt wznoszący się kilka dni później został deorbitowany na Księżyc. CNSA nie wydało oświadczenia w sprawie losów statku wznoszącego się, ale byłoby to zgodne z protokołem misji Chang’e-5 2020.

Satelita przekaźnikowy Queqiao-2 ułatwił prowadzenie misji po drugiej stronie Księżyca. Statek kosmiczny wystrzelony przed Chang’e-6 umożliwia komunikację z niewidoczną stroną Księżyca, która ze względu na grawitację ziemską spowalniającą obrót Księżyca nigdy nie jest zwrócona w stronę Ziemi.

Oficjalne gratulacje od NASA i ESA

Administrator NASA Bill Nelson pogratulował Chinom w mdiach społecznościowych postępu misji po wystartowaniu urządzenia wznoszącego. Gratulacje dla CNSA złożył także szef Europejskiej Agencji Kosmicznej Josef Aschbacher . Odnotował także sukces współpracy Chin i ESA w ramach misji Chang’e-6.

Bez potwierdzenia takie gratulacje nie miałyby miejsca. Należąca do NASA sonda Lunar Reconnaissance Orbiter (LRO) zauważyła lądownik Chang’e 6 na krawędzi krateru Apollo. LRO sfotografował lądownik 7 czerwca, po tym jak pojazd wznoszący się pobrał próbki na orbitę księżycową.

Lądowanie było dopiero drugim po niewidocznej stronie Księżyca. Następuje po lądowaniu lądownika i łazika Chang’e-4 w 2019 r. Misja ta, wraz ze zwrotem próbki Chang’e-5 z bliskiej odległości, utorowała drogę Chang’e-6.

Chińskie plany księżycowe

Następną chińską misją księżycową będzie wielozadaniowy statek kosmiczny Chang’e-7 w 2026 r. Misja in-situ Chang’e-8 w zakresie wykorzystania zasobów i testowania technologii odbędzie się około 2028 r.

Opisuje się je jako misje poprzedzające misje kierowane przez Chiny do Międzynarodowej Stacji Badań Księżycowych (ILRS). Wystrzelenie superciężkiego ładunku na początku lat 30. XXI wieku umożliwi budowę ILRS. Do projektu przystąpiło wiele krajów i organizacji .

Wcześniej Chiny zamierzają wysłać parę astronautów na powierzchnię Księżyca przed 2030 rokiem.

Źródło: spacenews.com/space.com

Czytaj też: Nowe centrum startowe ESA. Wiemy kto pierwszy z niego skorzysta!

Grafika tytułowa: Bruno Scramgnon / PEXELS