“Hades” otrzymał pierwszą w historii nagrodę Hugo dla gry wideo
O pierwszeństwo niezależny roguelike RPG walczył m.in z “Animal Crossing” i “The Last of Us: Part II”.
Przyznawana podczas Worldconu nagroda Hugo od prawie 70 lat uchodzi za jedno z najbardziej prestiżowych wyróżnień literackich w świecie science-fiction i fantasy, jednak podczas do tej pory dużą lukę stanowił brak oddzielnej kategorii dla najlepszych gier. Dziś niektóre tytuły mogą być pokazywane na festiwalach filmowych, doceniane są też przez krytyków literackich za złożone fabuły i otwarte światy – prawdziwe pole do popisu dla twórców. W listopadzie ubiegłego roku ogłoszono, że kategoria dołączy do konkursu, a w weekend poznaliśmy pierwszego zwycięzcę, którym został niezależny “Hades”.
Czytaj też: “It Takes Two” grą roku. Zobacz, kto jeszcze triumfował na The Game Awards
W wyścigu o palmę pierwszeństwa niezależna produkcja Supergiant Games wyprzedziła m.in “Animal Crossing” i “The Last of Us: Part II”. Premiera gry odbyła się jeszcze przed ogłoszeniem stworzenia osobnej nagrody, w sierpniu tego roku “Hades” doczekał się premiery na konsole nowej generacji. W entuzjastycznych recenzjach podkreślano, że gra ustanawia nowy standard dla gier typu roguelike RPG za sprawą dopracowanej grafiki, rozwoju postaci i wciągającej fabuły.
Gdyby nagroda dla gier została stałym elementem nagród Hugo, mogłaby należeć do czołówki tych najbardziej prestiżowych – zwłaszcza, gdy popatrzymy na dotychczasowych zwycięzców w pozostałych dziedzinach. Laureatami w kategorii najlepsza powieść zostawali m.in Kurt Vonnegut, Philip K. Dick, Frank Herbert (za “Diunę”), Ursula K. Le Guin, Isaac Asimov, William Gibson, George R.R Martin czy J.K. Rowling. Na razie nie wiemy jednak, jak będzie wyglądać przyszłość kategorii – nie potwierdzono, że w przyszłym roku też zostanie w niej wyłoniony zwycięzca, a w historii wyróżnienia było już kilka kategorii, które okazały się wydarzeniem jednorazowym.
Fot: Supergiant Games