Ekologiczna energia z wnętrza Ziemi zasili nasze domy?
Od dłuższego czasu jesteśmy w mediach bombardowani informacjami mającymi nas zachęcić do korzystania z odnawialnych źródeł energii. Trudno się jednak temu dziwić. Organiczne zasoby naszej planety są ograniczone i musimy szukać takich sposobów na zasilanie naszych domów i mieszkań, które posłużą nam przez długie lata. Bardzo ciekawym pomysłem w tej kwestii podzielili się właśnie w sieci inżynierowie ze startupu Quaise.
Wnętrze ziemi może pomóc nam w zasileniu naszych domów!
Według inżynierów Quaise wystarczy się dostać na głębokość zaledwie 20 kilometrów, aby zacząć korzystać z wewnętrznego ciepła Ziemi w charakterze źródła energii. Na takiej głębokości bowiem skały mają temperaturę rzędu 370 stopni Celsjusza. Koncept startupu zakłada Wprowadzenie wody do przygotowanego, 20-kilometrowego otworu. Na dnie odwiertu owa woda powinna przejść w fazę pary nadkrytycznej, wydostającej się następnie na powierzchnię i napędzającej turbiny generujące prąd.
Sam odwiert miałby być wykonywany za pośrednictwem strumienia promieniowania milimetrowego. Owa technologia odparuje skały i pozwoli dotrzeć na pożądaną głębokość. Warto wspomnieć, że skały osiągają temperaturę 370 stopni na różnych głębokościach. Przykładem może być tu Islandia, gdzie odwiert nie musiałby sięgać 20 kilometrów, a zaledwie 6-8 kilometrów w głąb Ziemi.
Czytaj też: Chiny zbudują osiedle na orbicie?
Startup zebrał do tej pory 40 milionów dolarów na rozpoczęcie prac. Quaise deklaruje, że pierwszy testowy odwiert miałby powstać do 2026 r., a pierwsza elektrownia zasilana geotermalnie miałaby rozpocząć działalność już dwa lata później. Trzymam kciuki by ten plan się powiódł.
Grafika tytułowa: Elena Mozhvilo / Unsplash