Chiny chcą pobrać próbki z Księżyca. To nie jedyne ich plany!

Chiny przedstawiły plany przyszłych misji księżycowych Chang’e-6 oraz Chang’e-8. Pierwsza z nich pobierze próbki z niewidocznej strony Księżyca, co byłoby pierwszym tego typu przypadkiem w historii. 

Pierwsza misja już jest bardzo ciekawa, ale to nie wszystko. Podczas drugiej misji, Chang’e-8 zakłada się testowe wykorzystanie zasobów na Księżycu. Jednocześnie strona chińska zachęca przy tym do współpracy międzynarodowej w ramach eksploracji Srebrnego Globu.

Obie misje będą oczywiście na razie bezzałogowe. Jak podaje Chińska Narodowa Agencja Kosmiczna misja Chang’e-6 powinna rozpocząć się już w 2024 r.

Ważący około 8,2 t statek kosmiczny zostanie wyniesiony w stronę Srebrnego Globu przy pomocy systemu Długi Marsz 5 z kosmodromu Wenchang. Chińska technologia będzie składać się m. in. z modułu serwisowego, który zostanie wykorzystany do manewrów oraz lądownika, który po przyziemieniu podejmie próbę zebrania 2 kg materiału, zarówno zaczerpniętego z powierzchni, jak i zebranego za pomocą wiertła – czytamy na portalu.

Przy okazji omawiania misji Chang’e-6 warto wspomnieć, że będzie on przewoził instrumenty także innych państw np. z Francji czy Szwecji.

Z kolei misja Chang’e-8, która powinna wystartować w 2028 r. również przy pomocy systemu nośnego Długi Marsz 5.

Misja będzie niezwykle ważna dla chińskiego programu księżycowego, ponieważ zakłada zbadanie i eksperymentowanie z materiałem ze Srebrnego Globu na miejscu. Szczegóły Chang’e-8 zostały przedstawione przez CNSA podczas trwającego International Astronautical Congress (IAC) w Baku w Azerbejdżanie – czytamy także.

W tym przypadku lądownik z Chin będzie wyposażony w 10 instrumentów, a kolejne 4 znajdą się na łaziku. To co najważniejsze to fakt, że Chang’e-8 ma być podstawą do chińskiego projektu Międzynarodowej Stacji Badań Księżycowych.

Źródło: Space24.pl 

Czytaj też: Polska myśl techniczna. Niezwykły pojazd może się równać z satelitami?

Grafika tytułowa: Nick Fewings / Unsplash