B-21 Rider – pierwszy od wielu lat bombowiec stealth

2 grudnia Siły Powietrzne USA zaprezentują swój pierwszy, od ponad 34 lat bombowiec stealth B-21 Raider. Taką informację przekazała w komunikacie jego producent firma Northrop Grumman.

Flota bombowców Sił Powietrznych USA starzeje się. Możliwości słynnych B-1 i B-52 oraz do pewnego stopnia, B-2 nie wystarczą, aby zapewnić zasięg i penetrację, potrzebną w dzisiejszych czasach.

Wiele informacji na temat możliwości B-21 jest w dalszym ciągu tajemnicą. Wcześniejsze przecieki sygnalizowały, że maszyna będzie zdolna do przenoszenia ładunków konwencjonalnych i jądrowych.

Fakt, że kontrakt na B-21 został przyznany Northrop Grumman, tej samej firmie, która zbudowała B-2 Spirit i dostarcza system stealth na F-35, oznacza, że można oczekiwać, że B-21 będzie samolotem o najwyższych zdolnościach operacyjno – bojowych.

Raporty sugerują również, że Siły Powietrzne USA planują pozyskać 100 takich samolotów. To oznacza, że w najbliższej przyszłości zajmą one pierwszą pozycję w strategiach ataku Sił Powietrznych.

Według informacji serwisu Interesting Engineering pochodzących od producenta, montaż sześciu B-21 Raiders trwa obecnie w zakładzie firmy w kalifornijskim Palmdale.

Siły Powietrzne USA potwierdziły, że pierwszy lot jest zaplanowany na 2023 rok. Jest to opóźnienie w stosunku do pierwotnego planu lotu testowego w 2022 roku. Choć mało prawdopodobne, aby zniweczyło długoterminowe plany dotyczące samolotu.

Po tym, jak Northrop Grumann rozpocznie wdrażanie B-21, oczekuje się, że bombowiec stealth zostanie strategicznie rozmieszczony w Bazie Sił Powietrznych Ellsworth w Południowej Dakocie, Bazie Sił Powietrznych Whiteman w Missouri i Bazie Sił Powietrznych Dyess w Teksasie. Ma to nastąpić już w połowie tej dekady.

Czytaj także: FCAS versus NGAD, czyli kto kogo obroni?