Ameca – robot, który wystraszył internautów swoim realizmem
Dzięki skanom 3D robot ma “ludzką” strukturę kości czy skóry i nie przypomina już niezdarnych poprzedników.
Sztuczna inteligencja i uczenie maszynowe znajdują dziś praktyczne zastosowanie w wielu dziedzinach życia – pozwalają usuwać niepotrzebne elementy ze zdjęć lub tworzyć stockowe obrazy w oparciu o sam tekst – jednak w przypadku humanoidalnych robotów ze sztucznym ciałem (Artifical Body), którymi straszyły filmy science fiction, rezultaty do tej pory raczej śmieszyły niż przerażały. Potykające się o własne nogi i niepotrafiące wykonać najprostszych zadań roboty to na razie głównie historia porażek – o czym przypominają kompilacje takie jak ta.
Czytaj też: Nadchodzi pierwsza whisky stworzona przez sztuczną inteligencję
W tym tygodniu brytyjska firma Engineered Arts zaprezentowała jednak wideo z “twarzą robotyki przyszłości”, które obiegło sieć i wzbudziło skrajne emocje. Widzimy na nim Amekę – robota wykorzystującego autorski system operacyjny Tritium i technologię Mesmer, które dzięki skanom 3D pozwalają imitować robotom firmy strukturę kości, teksturę skóry czy mimikę. W efekcie Ameca budzi się, mruży oczy i ziewa, a dbałość o detal, na którą zwracają uwagę internauci, robi odrobinę niepokojące wrażenie.
Engineered Arts już w 2005 roku zaprezentowało pierwsze roboty z AB, RoboThespian, zaprojektowane do wykorzystania w celach rozrywkowych, usługach czy hotelarstwie. W kolejnych latach pojawiły się bardziej rozwinięte modele Mesmer i Quinn, jednak dopiero Ameca, zdaniem dyrektora operacyjnego firmy, Morgana Roe, “stanowi idealną platformę do odkrywania, w jaki sposób nasze maszyny mogą żyć, współpracować i wzbogacać nasze życie w przyszłych zrównoważonych społecznościach”. Szerszą prezentację możliwości Ameki zobaczymy podczas targów CES 2022, które wystartują 5 stycznia.
Zdjęcie: Engineered Arts