Branżę modową czeka rewolucja. Wszystko przez AI

Sztuczna inteligencja, a szczególnie generatywna AI (GAI), coraz mocniej kształtuje przyszłość branży modowej, zmieniając nie tylko procesy projektowania, ale także produkcji i sprzedaży odzieży. Analizy firmy McKinsey wskazują, że w ciągu najbliższych 3-5 lat, GAI może przynieść sektorowi modowemu zyski operacyjne rzędu od 150 do 275 miliardów dolarów. Istotnym aspektem tej zmiany będzie umożliwienie klientom tworzenia własnych kolekcji ubrań, co stanowi jedynie początek rewolucji.

Według McKinsey, jednym z największych atutów sztucznej inteligencji w modzie jest jej zdolność do analizy dużych ilości danych w czasie rzeczywistym. Dzięki temu projektanci zyskają narzędzie do szybszego reagowania na zmieniające się trendy, a cały proces tworzenia kolekcji będzie bardziej elastyczny i dynamiczny. Takie podejście pozwala na wypróbowywanie różnych wariantów projektów bez konieczności produkcji drogich próbek.

Już teraz technologie takie jak te oferowane przez Fashable, Cala czy Designovel pozwalają projektantom na eksperymentowanie z niezliczoną liczbą wariantów odzieży i akcesoriów. Dzięki aplikacjom generatywnej sztucznej inteligencji, proces projektowania staje się bardziej efektywny i mniej kosztowny, co stanowi istotną zmianę w branży. Wciąż rosnące znaczenie GAI w modzie potwierdzają wydarzenia takie jak AI Fashion Week w Nowym Jorku, gdzie warunkiem uczestnictwa było zaprezentowanie kolekcji stworzonych z jej pomocą.

Wkraczając w erę mody cyfrowej, sztuczna inteligencja ma także wpływ na rozwój wirtualnych pokazów mody. Podczas Metaverse Fashion Week w Decentraland, wirtualni awatary mogli podziwiać kolekcje od takich marek jak Boss, Adidas czy Tommy Hilfiger, a odzież była dostępna nie tylko w wersji cyfrowej, ale również zamawiana w formie fizycznej. To zapowiada dalszą ewolucję w połączeniu technologii z modą, stwarzając zupełnie nowe możliwości dla projektantów i konsumentów.

Czytaj też: Sztuczna inteligencja nie zastąpi szpiegów? Tak uważa MI6!

Źródło: Forsal.pl

Grafika tytułowa: Tamara Bellis / Unsplash