Ambitne plany producenta latających samochodów
Niemiecki producent taksówek powietrznych Lilium Air Mobility planuje produkować rocznie około 400 swoich elektrycznie napędzanych wahadłowców Lilium Jet.
Jednocześnie chce wykorzystać programy zapewniające publiczne wsparcie badawcze, powiedział nowy dyrektor generalny firmy.
Lilium planuje zająć poczesne miejsce na zatłoczonym rynku elektrycznych pojazdów pionowego startu i lądowania (eVTOL). Wszyscy gracze mają nadzieję na zastąpienie podróży drogowych lub krótkich wypraw samolotami lub helikopterami.
Jednak wyzwania związane z zapewnieniem certyfikacji i finansowaniem innowacji, zaważyły na nowym sektorze. Akcje Lilium spadły w tym roku aż o 73%.
„Naciskam na system produkcyjny 400 samolotów rocznie. A jeśli pewnego dnia na szczęście będziemy potrzebować 800, po prostu go zduplikujemy, nie tutaj (w Niemczech)… ale tam, gdzie są duże rynki”. Powiedział Reuterowi Klaus Roewe – dyrektor generalny i w przeszłości twórca pierwszego całkowicie elektrycznego odrzutowca pionowego startu i lądowania.
Firma planuje po raz pierwszy wykorzystać standardowe publiczne źródła funduszy, takie jak granty badawcze. Firmy z branży lotniczej zazwyczaj wykorzystują programy krajowe i unijne, aby wspierać innowacjwe.
W lutym 2020 r. pożar baterii zniszczył demonstrator technologii i doprowadził do opóźnień w testach akumulatorów litowych, na które bardzo liczy Roewe.
Według dyrektora generalnego ryzyko tak zwanego niestabilności termicznej nigdy nie może zostać wyeliminowane, ale będzie ograniczone do niewielkiej liczby komórek i pozostanie w zakresie kryteriów certyfikacji, które obejmują te same niewielkie marginesy błędu, co w przypadku komercyjnych odrzutowców.
Czytaj także: Ambitne plany branży eVTOL