Sony startuje z produkcją elektryków. Zobaczyliśmy już drugi samochód firmy
Testy pierwszego Vision S trwają już od grudnia 2020 roku. Teraz japońska firma idzie za ciosem – wiosną działalność zacznie Sony Mobility Inc.
Wg opublikowanej w listopadzie prognozy Market Research Future rynek samochodów elektrycznych w ciągu obecnej dekady zwiększy się czterokrotnie – z dzisiejszych 208 miliardów dolarów jego wartość wzrośnie do prawie biliona dolarów w 2030 roku. Jednak nie trzeba wróżbity, by i bez tak szczegółowych danych dostrzec potencjał w elektrykach, po które coraz chętniej sięgają nie tylko przechodzący transformację producenci motoryzacyjni (jak Hyundai, na temat którego spekulowano w ubiegłym tygodniu, że przymierza się do całkowitego przejścia na samochody elektryczne), ale także firmy znane z zupełnie innej działalności, takie jak Huawei czy Apple.
Czytaj też: Elektryczny samochód Apple może pojawić się już w 2025 roku
Kroki konkurencji obserwuje też Sony, które już podczas targów CES w 2020 roku zaprezentowało prototyp pierwszego samochodu, Vision S. Podobnie jak konkurenci z Huaweia, japońska marka nie wydaje się być zainteresowana długim, żmudnym procesem budowania produktu, przypominającym prace Apple’a nad samochodem autonomicznym, z toczącą się w tle walką o najlepszych inżynierów na świecie. Już dwa lata po pierwszym modelu Sony pokazało w tym tygodniu kolejny samochód, Vision S 02. Co więcej, ujawniono także zaplanowany na wiosnę start zupełnie nowej spółki, Sony Mobility Inc., która ma zbadać możliwości komercyjnego wprowadzenia samochodów na rynek.
Jak ujawniono w komunikacie, pierwsze testy samochodów Vision S na europejskich drogach wystartowały już w grudniu 2020 roku. Nowa, jak przystało na potentata w branży – nafaszerowana elektroniką wersja ma charakteryzować się poziomem autonomiczności 2+ i pomieścić 7 osób. Sony z partnerami pracuje również nad łącznością 5G, która ma umożliwić automatyczne aktualizacje oprogramowania oraz sterowanie zdalne. Prototyp w akcji możecie zobaczyć na krótkim filmie promującym powyżej, warto też dodać, że giełda w Tokio zareagowała entuzjastycznie na zarysowane przez producenta plany ekspansji, a cena akcji Sony skoczyła o 4.2%