Motorola G100 – test niezłego smartfona z trybem Ready For!

Rynek przepełniony jest rozmaitymi smartfonami, spośród których naprawdę nieliczne wyróżniają się ciekawymi rozwiązaniami na tle konkurencji. Jednym z takich urządzeń jest topowa Motorola G100, która oprócz niezłej specyfikacji oferuje nam intensywnie promowany przez koncern tryb Ready For. Jakie oferuje nam możliwości i czy spełni oczekiwania nawet bardziej wymagających użytkowników? Postaram się to wyjaśnić w recenzji.

Ekran

Do czynienia mamy z flagowym smartfonem, więc podstawą jest, by ekran zastosowany w jego przypadku był z absolutnie najwyższej półki. Motorola postawiła na matrycę wykonaną w technologii IPS. Charakteryzuje ją przekątna 6,7″ oraz rozdzielczość Full HD+. Co ciekawe, producent serwuje nam na pokładzie tego urządzenia ze średniej półki cenowej częstotliwość odświeżania na poziomie 90 Hz. Kolory są odwzorowane nieźle, a obraz jest wystarczająco ostry. Spore rozmiary ekranu wykluczają możliwość skutecznej obsługi urządzenia jedną dłonią. To jednak standard w przypadku współczesnych smartfonów. Kąty widzenia oraz nasycenie kolorów nie pozostawiają wiele do życzenia i w czasie testów korzystało mi się z urządzenia naprawdę przyjemnie. Kamerki do selfie oraz rozmów wideo producent osadził w dedykowanych „oczkach” umiejscowionych po lewej, w górnej części ekranu. Egzamin zdają na piątkę – zarówno w przypadku wykonywania zdjęć portretowych, jak i w czasie prowadzenia rozmów wideo. Czytnik linii papilarnych nie został natomiast osadzony pod ekranem, a w przycisku blokady.

Podzespoły

Motorola w przypadku swojego flagowego urządzenia postawiła na procesor Snapdragon 870 wspierany przez 8GB pamięci RAM oraz 128GB przestrzeni na dane użytkownika. Jest to zestaw zapewniający optymalną wydajność. Procesor nie rozgrzewał urządzenia w trakcie testów do nieakceptowalnych temperatur. Nie notowałem też problemów z wydajnością. Na pokładzie nowości ze spokojem uruchomimy najpopularniejsze gry mobilne i nie powinny się one przycinać – dotyczy to nawet bardziej wymagających tytułów dostępnych w Sklepie Play. Motorola G100 oferuje nam funkcję Dual SIM oraz dostęp do łączności 5G – Internet w takim standardzie pracuje naprawdę nieźle, a prędkości przesyłu danych są naprawdę satysfakcjonujące. Zabezpieczenia urządzenia wspomaga wspomniany przeze mnie czytnik linii papilarnych osadzony w przycisku blokowania, reagujący na dotyk praktycznie w ułamku sekundy. Nie zabrakło NFC, gniazda słuchawkowego, czy złącza USB-C. Całość pracuje pod kontrolą Androida 11 z dodatkami producenta.

Zawartość pudełka i jakość wykonania

Motorola G100 trafia do nas w schludnie zaprojektowanym pudełku. Znajdziemy w nim dokumentację urządzenia, kabel USB-C, kostkę ładowarki (którą producenci coraz częściej pomijają w zestawach) oraz igiełkę tacki SIM. Zabrakło słuchawek, ale to i tak coraz rzadszy widok po otwarciu pudełka ze smartfonem. Ciekawym prezentem jest także silikonowy case na plecki urządzenia, który powinien mu zapewnić ochronę, dopóki nie zakupimy sobie etui bardziej spełniającego nasze wymagania. Jakość wykonania modelu G100 jest zadowalająca. Nic nie trzeszczy, nic nie skrzypi. Ramka urządzenia jest metalowa, natomiast jego plecki wykonano z plastiku.

Odtwarzanie muzyki oraz wideo

Na ekranie Motoroli G100 komfortowo będziemy oglądać rozmaite materiały wideo. To zasługa świetnego wyświetlacza. Smartfon bez problemów radzi sobie z wszystkimi wiodącymi serwisami streamingowymi VOD. Po podłączeniu porządnych słuchawek także nie byłem zawiedziony – odtwarzanie muzyki testowałem na aplikacjach YouTube Music, Spotify czy Tidala. We wspomnianych kwestiach urządzenie radzi sobie naprawdę dobrze i nie ma się czego wstydzić na tle konkurencji. Wideo odtwarzane jest płynnie nawet w wysokiej rozdzielczości (tu mam na myśli odtwarzanie w aplikacji YouTube). Oczywiście smartfon bezproblemowo współpracuje także z Chromecastem.

Funkcje fotograficzne

Z funkcji fotograficznych Motoroli G100 raczej będziecie zadowoleni. Smartfon nie trzyma jednak poziomu urządzeń takich, jak flagowe Xiaomi czy Samsungi. Producent postawił na trzy obiektywy:

  • główny – 64 MP,
  • szerokokątny – 16 MP,
  • makro – 2 MP.

Aparat spisywał się naprawdę przyzwoicie. Radził sobie zarówno ze zdjęciami wykonywanymi w dogodnych, jak i trudnych warunkach oświetleniowych – za sprawą dedykowanego trybu nocnego. Zdjęcia przeważnie wychodziły ostre i wyraźne – co widać na załączonych przeze mnie fotografiach. Ciekawostką jest obecność sensora TOF 3D. Aparat do selfie i rozmów wideo charakteryzuje rozdzielczość 20 MP. Wspomniane wcześniej materiały wideo nagramy w rozdzielczości maksymalnie 6K przy 30 FPS (choć ja osobiście preferuję tryb 4K z 60 FPS). Do stabilizacji podczas nagrywania ujęć nie mogłem się przyczepić. Działa ona nieźle. Możemy też liczyć na udogodnienia takie, jak tryb poklatkowy czy slow-motion.

Niezwykły tryb Ready For!

Motorola serwuje nam w przypadku modelu G100 ciekawy tryb Ready For. Jest on dla urządzenia koncernu tym samym, czym DeX dla flagowców Samsunga. Po podłączeniu smartfona do telewizora bądź monitora za pośrednictwem specjalnej przejściówki na jego ekranie pojawia się kilka opcji do wyboru.

  • Pierwszy z trybów pracy umożliwia nam przesyłanie obrazu z telefonu na duży ekran w postaci pulpitu wizualnie zbliżonego do tego znanego nam z Windowsa 10. To bardzo przydatne rozwiązanie, gdy musimy popracować chociażby nad dokumentami, nie mając przy sobie komputera. Wystarczy podłączyć bezprzewodowo mysz i klawiaturę i już możemy rzucić się w wir pracy.
  • Mamy też tryb TV, który umożliwia nam przeglądanie multimediów na dużym ekranie. To wygodne rozwiązanie, jeśli chcemy np. przejrzeć zdjęcia bądź obejrzeć ulubiony serial.
  • Tryb Gry pozwoli nam na prowadzenie rozgrywki na dużym ekranie. Oczywiście do sterowania w grze posłuży nam ekran smartfona, bądź połączony z nim poprzez Bluetooth pad.
  • Ostatni z dostępnych trybów pozwala na przeprowadzanie rozmów i konferencji wideo. To świetne rozwiązanie, które pozwala nam na lepszy kontakt z naszymi rozmówcami. Do rejestrowania rozmów wykorzystamy frontowe kamerki urządzenia.

Tryb Ready For działa płynnie – nie spotkałem się w jego przypadku z żadnymi przycięciami w trakcie użytkowania. Ready For to rozwiązanie, które może być jedną z najważniejszych funkcji dla obecnych i nadchodzących smartfonów Motorola. Jeśli ów tryb zostanie przez twórców w odpowiedni sposób dopracowany i jeśli będzie regularnie wzbogacany o nowe funkcje i możliwości, to widzę w nim spory potencjał. W zasadzie jedynym smartfonem, który mógłby pod względem tego typu rozwiązania konkurować z Motorolą G100 w jej półce cenowej są tańsze urządzenia Samsunga z rodziny Galaxy S oferujące tryb DeX (na przykład Samsung Galaxy S20 FE).

Bateria

Bateria o pojemności 5000 mAh pozwala na komfortowe korzystanie ze smartfona w rozmaitych zastosowaniach przez jeden dzień. Jest więc przyzwoicie. Smartfon oferuje wsparcie dla ładowania 20W, co jest zaledwie miernym wynikiem. Jeśli natomiast chcecie nieco przyoszczędzić na zużyciu energii, warto wyłączyć dostęp do sieci 5G oraz zmniejszyć częstotliwość odświeżania ekranu. Owe działania powinny przynieść wymierne efekty.

Podsumowanie

Testowany przez nas smartfon ma być flagowcem, jednak nie do końca mu to wychodzi przez niektóre mankamenty. Jego rywalami rynkowymi pozostaną więc raczej droższe urządzenia ze średniej półki cenowej. Jeśli jednak szukacie solidnego smartfona, to z nowości od Motoroli powinniście być zadowoleni. Motorolę G100 kupicie za 2499 złotych, jednak w przeciągu nadchodzących miesięcy powinna solidnie potanieć. Być może obecność ciekawego trybu Ready For będzie jednym z czynników, które skuszą Was do zakupu prezentowanego sprzętu.