Mio Spirit 7500 LM – recenzja niedrogiej nawigacji samochodowej z mapą Europy
Nawigacja dedykowana? To ma sens!
Kierowcy dzielą się zasadniczo na trzy grupy jeśli chodzi o podejście do skutecznego nawigowania samochodem do celu. Pierwsza grupa korzysta ze smartfonów i za nic w świecie nie zamieniłoby map Google na co innego. Druga grupa to kierowcy korzystający z dedykowanych nawigacji różnej maści. W skład trzeciej z grup wchodzą tradycjonaliści nawigujący za pomocą papierowej mapy, często wydanej przed rokiem 2000. Powiecie pewnie, że są jeszcze osoby jeżdżące bez żadnych wspomagaczy, jednak ci ograniczają się do wypadów do kościoła, do sklepu po bułki i skupiający się głównie na jeździe „wokół komina”. Ja należę do drugiej grupy osób.
Nawigacja dedykowana to świetne rozwiązanie dla osób jeżdżących za granicę, które nie chcą wydawać pieniądze na drogie pakiety internetowe w roamingu, niezbędne do poprawnego działania nawigacji online w smartfonach. Testowany przeze mnie Mio Spirit 7500 LM sprzedawany jest z bezpłatną dożywotnią aktualizacją map i zawiera w sobie mapę Tele Atlas obejmującą wszystkie kraje Europy. Zabrakło w nim gniazda na kartę SIM, co oznacza, że wszelkie aktualizacje pobierać należy po podłączeniu urządzenia do komputera.W zestawie wraz z Mio Spirit 7500 LM znajdziemy dwuczęściowy uchwyt samochodowy na szybę z krótkim ramieniem oraz ładowarkę samochodową. Niestety, kabelek jest z nią zintegrowany. Chcąc podpiąć urządzenie pod komputer musimy się zaopatrzyć w niezbędny kabelek we własnym zakresie.
Budowa nawigacji Mio Spirit 7500 LM
Ubolewam poważnie nad faktem, że w nawigacjach samochodowych zmienia się w gruncie rzeczy tak niewiele od strony parametrów. Mio Spirit 7500 LM to nawigacja z 5-calowym oporowym ekranem o rozdzielczości 480×272 pikseli. Takiej samej jaką spotykaliśmy w urządzeniach 5 lat temu. Nie jest to coś niezwykłego w segmencie tych urządzeń – taki już ich „urok”. Szkoda. Kąty widzenia nie są dobre, ale ekran TN w intensywnym świetle słonecznym, pomimo że czytelny, mógłby świecić nieco jaśniej. Sprawę ratuje matowa powierzchnia ekranu.Obudowa urządzenia wykonana została w całości z plastiku (nie licząc aluminiowej ramki). Spasowanie poszczególnych elementów stoi na dobrym poziomie. Nawigacje samochodowe nie mają lekko – często odpinane od szyby i wrzucane do schowka, powinny cechować się wysoką odpornością na uszkodzenia mechaniczne. Nawigację testowałem tydzień, nie traktowałem jej tak dobrze jak traktował będę swoją żonę, a mimo to po tym czasie nie pojawiły się na niej nawet rysy. Jest więc nieźle, ale trudno na tej podstawie oceniać to, jak zużywać się będzie w ujęciu długoterminowym.Głośnik umieszczony został z tyłu urządzenia, co nie przeszkadza w przypadku nawigacji samochodowej absolutnie w niczym, zwłaszcza, że dźwięk jest donośny (choć nieco metaliczny w okolicach maksimum skali). Wyjścia jack 3.5 mm, mini USB oraz gniazdo na kartę pamięci micro SD umieszczono z lewej strony ekranu. W górnej i dolnej części ramki znajdują się otwory mocujące urządzenie w dołączonym uchwycie. Muszę przyznać, że nawigację wyjmuje się zdecydowanie zbyt… trudno. Momentami miałem wrażenie, że nieopatrznie wyrwę cały tylny panel jej obudowy, siłując się z uchwytem.Co potrafi Mio Spirit 7500 LM? Jest tego trochę
Mio Spirit 7500 LM wraz z mapami Europy i usługą ich dożywotniej lokalizacji sprzedawany jest w cenie ok. 400 złotych. Za te pieniądze otrzymujemy dobrze wykonane urządzenie z dołączonym rysikiem, z którego i tak nikt nie będzie korzystał obsługując ekran. W przeciwieństwie do nieco droższych nawigacji konkurencji, Mio Spirit 7500 LM nie oferuje bezpłatnej usługi informowania o fotoradarach. Producent dodaje do niego jedynie 3-miesięczną wersję demonstracyjną.
Bardzo fajną funkcją, która ma realne przełożenie na jakość i sposób wyznaczania tras jest zaawansowany algorytm LearnMe Pro (element pakietu IQ Routes, pobierającego dane z urządzeń milionów kierowców na całym świecie). Dzięki niemu nawigacja uczy się stylu jazdy kierowcy i zapamiętuje go osobno dla każdego z rodzajów dróg, po których się poruszamy. Zapamiętuje także nasze wcześniejsze preferencje co do wyboru optymalnej trasy. Jeżeli tylko zaufacie nawigacji, możecie być pewni, że w absolutnej większości przypadków poprowadzi Was najszybszą drogą, o ile faktycznie będziecie tego chcieli.Niezwykle praktyczną funkcją, która jest rzadkością w aplikacjach oferowanych posiadaczom smartfonów jest asystent parkowania. Gdy go aktywujemy, nawigacja wyświetlała będzie automatycznie wszystkie parkingi w pobliżu naszego miejsca docelowego. Zrobi to, gdy znajdowali się będziemy w odległości ok. 1 km od destynacji. Baza parkingów jest zaskakująco duża i Mio Spirit 7500 LM pokazywał nawet mniej oczywiste, małe parkingi.
#break#
Asystent pasa ruchu i funkcja widoku skrzyżowań w 3D nie jest rozwiązaniem nowym, ale na pewno stanowi kolejny czynnik przemawiający za urządzeniem dedykowanym – zwłaszcza, gdy poruszamy się w nieznanym sobie miejscu. Duże węzły komunikacyjne potrafią być oznaczone na tyle niejasno, że nawigacja czasem skutecznie przychodzi kierowcy z odsieczą. Widok skrzyżowań w 3D pozwala jeszcze przed dojechaniem do nich lepiej zorientować się w tym, z którego zjazdu skorzystać.Co jeszcze? Ano symulacja jazdy w tunelach. Mio Spirit 7500 LM nie wariuje gdy wjedziemy w tunel, kontynuuje, dość z resztą dokładnie, określanie naszej pozycji na podstawie średniej prędkości danego odcinka, a po wyjeździe w tunelu szybko łapie z powrotem sygnał.
Czym się różni Mio Spirit 7500 LM od 7550 LM?
Droższa o ok. 100 złotych nawigacja samochodowa Mio Spirit 7550 LM wykorzystuje dodatkowo szalenie przydatną technologię TMC. Wbudowany odbiornik na bieżąco otrzymuje informacje o robotach drogowych, wypadkach i korkach. Jeśli na trasie znajduje się jakaś przeszkoda, Mio zaproponuje automatycznie nową, zoptymalizowaną drogę. Czy warto dopłacić za TMC? Moim zdaniem tak, zwłaszcza, jeśli usługa jest darmowa i nie trzeba opłacać za nią abonamentu. Uwierzcie, że nie raz pozwoli ona zaoszczędzić Wam czas liczony w minutach, a nawet w godzinach.Użytkowanie Mio Spirit 7500 LM
Użytkowanie nawigacji Mio Spirit 7500 LM było przyjemne i przebiegało bez nadprogramowych zakłóceń. Co nazywam zakłóceniami, których można wciąż spodziewać się po nawigacjach dedykowanych? Cóż, wewnątrz tkwi procesor Mstar o taktowaniu 800 MHz. Jeśli na co dzień korzystacie z wydajnego smartfona, przechodzenie pomiędzy kolejnymi, swoją drogą bardzo czytelnymi, ekranami menu, wymaga odrobinki cierpliwości. Pomiędzy wydaniem komendy, a jej wykonaniem jest delikatne opóźnienie, które nie występuje w przypadku wydajnych smartfonów. Na szczęście nawigacja spisuje się świetnie w zakresie swojej głównej funkcji: sprawnego nawigowania.Start na zimno jest błyskawiczny – lokalizacja w słoneczny dzień określana w zasadzie natychmiastowo, w pochmurny i deszczowy trwa od kilku do kilkunastu sekund od włączenia. Szybkość wyznaczania odcinków pomiędzy miastami w Polsce wynosi od 5 do 10 sekund, w zależności od złożoności trasy i odległości od celu. Trasę z Katowic nad jezioro Garda na północy Włoch Mio Spirit 7500 LM wyznaczał ok. 15 sekund. Dokładność map Tele Atlas stała na zadowalającym mnie poziomie – wyszukiwanie kilku testowych adresów było precyzyjne – zarówno w Katowicach, jak i miastach niewielkich jak Rabka czy Nowy Targ.
Główne funkcje nawigacji są czytelnie przedstawione na ekranie i przeklikiwanie się pomiędzy ekranami jest bardzo proste i intuicyjnie. Nie brakuje funkcji „moje miejsca”, gdzie zapisać możemy najczęściej odwiedzane lokalizacje, nie mogło zabraknąć wyszukiwania według POI, statystyk trasy i kilku innych standardowych funkcji.Dodatkowo płatną opcją jest rozbudowany tryb ciężarowy. Po uzupełnieniu niezbędnych danych, takich jak na przykład wysokość pojazdu i jego waga, nawigacja pomoże nam uniknąć dróg, którymi poruszać się nie powinniśmy.
Jedyną rzeczą, której mi brakowało, była technologia TMC dostępna w nieco droższym modelu Mio Spirit 7550 LM, która informuje nas o korkach, robotach drogowych, wypadkach i innych utrudnieniach na trasie, realnie wpływając na skrócenie czasu dojazdu do celu.
Czasu pracy na baterii nie testowałem. Mam nawyk podpinania nawigacji do zasilania, gdy tylko wsiadam do samochodu i nie widzę powodu, dla którego ta miałaby działać na samej baterii. Różne źródła podają jednak, ze urządzenie powinno bez problemu funkcjonować przez nieco mniej niż 2 godziny bez konieczności podpinania go pod ładowarkę.
Podsumowanie
Mio Spirit 7500 LM z mapami Europy to wygodne i funkcjonalne urządzenie. Po tygodniu testów nie mogę powiedzieć o nim złego słowa. Błyskawicznie odnajdywała lokalizację, bez względu na pogodę, precyzyjnie prowadziła mnie do celu, bez względu na lokalizację. Wyznaczanie trasy zajmuje dosłownie chwilę. Na plus przemawia darmowa bezpłatna aktualizacja map i kilka ciekawych funkcji, takich jak pakiet IQ Routes, w skład którego wchodzi LearnMe Pro – funkcja, która pozwala jeszcze lepiej zoptymalizować trasę, dzięki uczeniu się stylu jazdy kierowcy.Szkoda, że producent dodatkowych pieniędzy życzy sobie za ostrzeganie o fotoradarach oraz możliwość korzystania z trybu ciężarowego. Zabrakło mi także funkcji TCM. Osobiście wolałbym dopłacić ok. 100 złotych do droższego modelu Mio Spirit 7550 LM i cieszyć się technologią TCM, która informowałaby mnie o ewentualnych utrudnieniach na drodze.
Mocne strony: | Słabe strony: | |
— | ||
– dożywotnia aktualizacja map – dokładne mapy wszystkich krajów Europy – błyskawiczne planowanie tras – szybkie łapanie „fixa”, bez względu na pogodę – donośny głośnik – rozbudowany tryb ciężarowy | – brak TCM – brak kabelka USB w zestawie – nieco zbyt niska jasność wyświetlacza |