Google I/O 2023 – oto wszystkie nowości!

Google podczas odbywającej się właśnie konferencji Google I/O 2023 przedstawiło nam wiele ciekawych nowości, którymi chce nas zachwycić w tym roku. Doczekaliśmy się licznych zapowiedzi dotyczących oprogramowania oraz nowych urządzeń. Sprawdźmy, w jaki sposób Amerykanie będą chcieli odmienić nasze obcowanie z nowymi technologiami.

fot. Greg Bulla / Unsplash

Nowe urządzenia w drodze!

Konferencja Google nie mogła obejść się bez prezentacji nowych urządzeń. Gigant zaserwuje nam je w kilku segmentach, w których mają stać się one wyznacznikami trendów dla zewnętrznych producentów serwujących nam sprzęt pracujący pod kontrolą Androida. Przejdźmy jednak do konkretów!

Google Pixel 7a

Google Pixel 7a to smartfon, którego zadaniem będzie namieszać na średniej półce cenowej. Producent wyposażył go w ekran OLED o przekątnej 6,1 cala. Owa matryca pracuje w rozdzielczości Full HD+ i serwuje nam częstotliwość odświeżania na poziomie 90 Hz. Sercem smartfonu jest procesor Google Tensor G2 wspierany przez 8 GB RAM oraz 128 lub 256 GB wbudowanej przestrzeni na dane. Zaplecze fotograficzne jest bardzo poprawne. Składają się na nie główne oczko 64 MP z OIS uzupełniane przez szeroki kąt 13 MP. Na froncie – kamera do selfie o rozdzielczości 13 MP. Całość zasili bateria o pojemności 4380 mAh ładowana przewodowo z mocą 20 W. Ceny Pixela 7a mają startować od 499 dolarów.

Google Pixel Fold

Google Pixel Fold to pierwszy składany smartfon w historii amerykańskiego koncernu. Producent stawia w jego przypadku na dwa ekrany. Zewnętrzny to OLED o przekątnej 5,8 cala i rozdzielczości Full HD+ odświeżany z częstotliwością 120 Hz. Ekran wewnętrzny to natomiast 7,6-calowy składany OLED o rozdzielczości Full HD+ i częstotliwości odświeżania 120 Hz. Sercem urządzenia jest procesor Google Tensor G2 wspierany przez 12 GB pamięci operacyjnej LPDDR5 oraz 256 lub 512 GB pamięci wbudowanej UFS 3.1. Na pleckach – całkiem konkretny zestaw aparatów: główny 48 MP, teleobiektyw 10,8 MP oraz ultra szeroki kąt 10,8 MP. Kamerki do selfie oferują rozdzielczość 9,5 MP (na zewnątrz) oraz 8 MP (wewnątrz). Smartfona zasila bateria o pojemności 4821 mAh wspierająca ładowane przewodowe 30 W oraz ładowanie indukcyjne. Ceny urządzenia mają startować z poziomu 1799 dolarów.

Google Pixel Tablet

Dzisiejsza konferencja to również premiera pierwszego tabletu z Mountain View. Google Pixel Tablet zaserwuje nam wyświetlacz LCD IPS o przekątnej 10,95 cala pracujący w rozdzielczości 2560 x 1600 pikseli. Na uwagę zasługuje wsparcie dla stylusa. Sercem urządzenia jest układ Google Tensor G2 wspierany przez 8 GB RAM oraz 128 GB lub 256 GB przestrzeni na dane użytkownika. Na froncie i na pleckach zagościły kamery o rozdzielczości 8 MP. Mocna bateria o pojemności 27 Wh będzie ładowana z maksymalną mocą 20 W. Google będzie sprzedawało specjalną stację dokującą pozwalającą na przekształcenie tabletu w domowego HUB-a multimedialnego. Cena Google Pixel Tablet ma startować od 499 USD.

fot. Google

Android 14 – co wiemy już teraz?

Android 14 zadebiutuje za kilka miesięcy. Już wcześniej dowiedzieliśmy się, że będzie on ewolucją względem poprzednika, a Amerykanie postawią na szeroko pojętą optymalizację – poprawę czasu pracy między ładowaniami, zwiększenie bezpieczeństwa danych czy przyśpieszenie pracy oprogramowania. Dziś dowiedzieliśmy się, że nowy Android to zaawansowane funkcje AI. Funkcja Magic Comopose pomoże nam w automatycznym odpowiadaniu na wiadomości. Sztuczna inteligencja ma być wykorzystywana także do personalizacji naszych smartfonów, by czynić je urządzeniami jeszcze bardziej osobistymi. Android 14 ma oferować – od strony rejestrowania multimediów – wsparcie dla rozwiązań takich, jak poprawiony tryb nocny oraz 10-bitowe wideo HDR. To rozwiązania, które trafią na pokład Pixeli czyniąc je jeszcze lepszymi narzędziami do fotografowania i filmowania.

źródło: Google

Sztuczna inteligencja – OpenAI i Microsoft mogą się bać?

Gdy Google zaczęło wspominać o swoim Bardzie, mającym rywalizować z nowym Bingiem i ChatemGPT, wszyscy śmieszkowali sobie, że koncern z Mountain View nie dogoni ze swoim rozwiązaniem produktów Microsoftu i OpenAI. Dziś wiemy już, że odrobił on zadanie domowe i oddaje w ręce użytkowników bardzo potężne narzędzia pozytywnie wpływające na ogólnie pojętą produktywność.

Google zamierza zaserwować nam swoje rozwiązania związane ze sztuczną inteligencją na wielu płaszczyznach. Pojawią się one m.in. w Google Workspace, gdzie pomogą nam w tworzeniu dokumentów, wypełnianiu arkuszy kalkulacyjnych czy przygotowywaniu angażujących prezentacji. Co więcej, w trakcie keynote’a wspomniano o narzędziu Duet, które pomoże w wymianie danych między usługami Google i – na przykład – stworzy ciekawą prezentację na bazie danych z arkusza kalkulacyjnego.

Sam Bard ma być natomiast czatbotem bardzo zbliżonym do ChataGPT. Pomoże nam w wyszukiwaniu informacji w sieci i przyniesie odpowiedzi na nasze – nawet najbardziej zawiłe – zapytania. Co ciekawe – Google zapowiedziało, że Bard dostępny będzie także w języku polskim. To świetna wiadomość! Jaka będzie odpowiedź Apple na działania konkurentów? Czekamy!

Nowości w kluczowych usługach

Mapy Google doczekają się bardzo ważnego usprawnienia w postaci widoku immersyjnego, pozwalającego na lepsze poznawanie okolicy na bazie obrazów rejestrowanych przez satelity. Gmail dzięki AI pomoże nam w odpisywaniu na wiadomości. Zdjęcia Google mają jeszcze lepiej radzić sobie z katalogowaniem naszych fotografii. Pojawi się Magic Editor, który będzie rozwinięciem koncepcji Magic Erasera, pozwalającym na kompleksową edycję zdjęć za pośrednictwem smartfonu lub tabletu.

Google pochwaliło się także, że standard RCS jest bardzo chętnie wykorzystywany na całym świecie. Każdego miesiąca korzysta z niego niemal 800 milionów użytkowników. Nadal jednak nie jest kompatybilny z iPhone – tu jednak wina leży już po stronie Apple. Przedstawiciele koncernu z Mountain View liczą jednak na to, że Apple się przełamie i postawi na wdrożenie standardu do swojej autorskiej aplikacji iMessage.

Czytaj też: Android 14 z One UI 6 już w fazie testów!

Grafika tytułowa: Google