Testujemy samochód Skoda Enyaq IV 80 Coupe – elektryczny SUV

Sportowa sylwetka, agresywny design, nowoczesna stylistyka, imponujące osiągi, a to wszystko w wersji elektrycznej.

Samochody elektryczne nie są już rzadkim zjawiskiem na naszych drogach, wręcz przeciwnie w ostatnich latach już niemal każdy szanujący się producent zaprezentował pierwszą, drugą a nawet trzecią generacje swoich elektryków. Skoda poszerzyła swoje portfolio o modele Enyaq, których łącznie z wersjami Coupe jest kilkanaście. Chodzi tu zarówno o rodzaj nadwozia jak i wyposażenie. Tak więc jest w czym wybierać. A jak się jeździ samochodem z napędem elektrycznym na naszych drogach? Czy jest gdzie ładować baterię i czy warto zamienić spalinowe auto na elektryka – sprawdzamy.

Robi wrażenie

Moje pierwsze spotkanie z Enyaq IV 80 Coupe było bardzo zaskakujące w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Samochód wygląda bardzo futurystycznie, ma bardzo sportową sylwetkę, agresywny design, ale jest też po prostu bardzo dobrze zaprojektowanym modelem. W pierwszej chwili pomyślałem, że IV 80 Coupe przypomina BMW X6 w nieco mniejszej odsłonie, a za to m.in. odpowiada podobna forma, opadający dach i wielkie koła. Skoda prezentuje się jak rasowa wyścigówka, ale jednocześnie jak profesjonalna modelka.

Przeczytaj też: Testujemy samochód Volvo XC60 T6 Hybrid AWD – wygoda, komfort i bezpieczeństwo

Wizja przyszłości

Pierwsze achy i ochy zebrał samochód jeszcze stojąc na parkingu, gdy oglądałem go, obchodząc powoli dookoła i przyglądając się mu z każdej strony. Faktycznie od strony wizualnej Enyaq IV 80 Coupe bardzo przypomina prototyp z Genewy, kiedy to pokazano go po raz pierwszy szerszej publiczności. Jak powszechnie wiadomo, samochody seryjne nie mają zwykle wiele wspólnego z prototypami, które najczęściej przypominają statki kosmiczne, a gdy przychodzi do produkcji stają się 300 razy brzydsze. Ale nie w tym przypadku. Skoda pokazała klasę i elektryczny SUV zachował bardzo dużo z tej kosmicznej wersji, a w dodatku zafundowano mu równie futurystyczne wnętrze. Mimo względnie kompaktowych rozmiarów Skoda Enyaq Coupe iV ma prawdziwie sportowe proporcje. Długość nadwozia wynosi 4653 mm, szerokość 189 mm, a wysokość 1617 mm, a rozstaw osi to 2765 mm. 

Drugie dobre wrażenie

Drugie dobre wrażenie Enyaq IV 80 Coupe zrobił na mnie, gdy wsiadłem do środka. Wnętrze w wersji Advanced, którą testowałem zostało wykończone jasno brązową skórą z widocznymi szwami z jasnej nitki oraz z elementami czarnego, fortepianowego plastiku. Można się tam poczuć bardzo ekskluzywnie, bo tapicerka oraz fotele wyglądały, jakby były szyte na prywatne zamówienie. Przyjemny i miękki w dotyku materiał doskonale komponował się z nowoczesnymi elementami wyświetlaczy dotykowych, przełączników fizycznych i aluminiowych wykończeń. Wnętrze wydaje się bardzo przestronne i jasne, dzięki zastosowaniu panoramicznego przeszklonego dachu, który w wersji Coupe jest w standardzie. Z samochodem można szybko się poznać, ponieważ zachowano tu względny minimalizm, jeżeli chodzi o wygląd deski rozdzielczej.

Przeczytaj też: Testujemy Hondę HR-V e:HEV – efektowny SUV o stylistyce sportowego coupe

Intuicyjna obsługa

Centrum sterowania samochodem ukryto w dużym dotykowym tablecie, który umieszczono centralnie. To tu tworzymy profil kierowcy, który zapamięta wszystkie nasze ustawienia foteli, lusterek, temperatury i preferencji jazdy. To tu znajdziemy też obsługę nawigacji, radia i multimediów, dostępu do telefonu, ustawienia asystentów jazdy i wiele innych. Tuż pod ekranem znajdziemy kilka fizycznych przycisków, które niczym skróty klawiszowe wyświetlają szybko na ekranie funkcje i opcje nawiewu, multimediów, asystenta parkowania i podgrzewania szyb. Kierownica multimedialna posiada przełączniki, które są tuż pod naszymi kciukami i lewy zestaw obsługuje multimedia, a prawym zmieniamy wygląd wyświetlanych treści na zegarach. Z kolumny kierownicy po lewej stronie wystaje jeszcze jeden dodatkowy przełącznik pod kierunkowskazem, którym sterujemy tempomatem. Natomiast na tunelu znajdziemy tylko mały przełącznik biegów (R/D i B) i ten od hamulca ręcznego.

Dynamiczny napęd

Skoda Enyaq IV 80 Coupe to elektryczny SUV z napędem na jedną oś. Podstawowy napęd oznaczony jako 80 skrywa silnik elektryczny o mocy 204 KM (310 Nm) i akumulator 82 kWh (77 kWh netto). Sprint od zera do 100 km zajmuje niecałe 9 s. W dokumentach zasięg samochodu wynosi 530 km, jednak wszystko zależy od wielu czynników. Ja poruszając się po mieście jeździłem zarówno bardzo spokojnie, ale też dynamicznie, żeby dobrze poznać Skode w różnych warunkach i udało mi się przejechać niecałe 400 km. Jazda po mieście to bajka, samochód jest bardzo komfortowy, cichy i jak trzeba, to potrafi szybko wyrwać do przodu. Dodatkowym atutem jest fakt, że elektrykami można poruszać się pasami przeznaczonymi dla autobusów i taksówek, a to w zatłoczonej stolicy często nie jest bez znaczenia. W parkowaniu w ciasnych alejkach pomaga asystent parkowania oraz system kamer 360 stopni. Natomiast jazda po autostradzie okazała się jeszcze większym zaskoczeniem, bo przy prędkościach powyżej 120km/h nie było słychać nic, poza szumem wiatru i opon. Dopiero wtedy zaczynamy doceniać jak bardzo głośno pracują silniki spalinowe.

Tankowanie

Czy w Polsce mamy problem z ładowaniem baterii? Otóż i tak i nie, bo okazuje się, że na terenie całego kraju znajdziemy bardzo dużo ładowarek, ale… większość z nich jest wolna i oferuje od 11 do 50 kW, a to oznacza, że musimy planować dłuższe przerwy na ładowanie, nawet kilku godzinne. Te szybkie ładowarki 100, 150 kW i szybsze są nieliczne i często bywają zajęte. Na szczęście one potrafią podładować samochód od 30 do 40 min. i można jechać dalej. W krajach zachodnich sytuacje jest o wiele lepsza, znajdziemy tam gęstą siatkę szybkich ładowarek z wieloma stanowiskami dla wielu samochodów. Tak więc jeżeli planujemy przejść na elektryka, to będziemy musieli zmienić nasze nawyki, trasy podróży, przyzwyczajenia i styl jazdy. Kierowcy elektryków z dużym stażem, potrafią osiągać dużo większe przebiegi.

Podsumowując

Skoda Enyaq IV 80 Coupe to elektryczny, miejski SUV ze sportowym zacięciem. Zarówno jego sportowa sylwetka jak i dynamiczny silnik pozwalają się cieszyć jazdą w mieście i na trasie. Przestronne i jasne wnętrze oraz wykończenie materiałami premium wygląda o niebo lepiej niż wnętrze Tesli. Podróżuje się nią bardzo cicho i komfortowo. Bagażnik wersji Coupe oferuje 570 l pojemności, a po rozłożeniu foteli samochód oferuje przestrzeń wynoszącą nawet 1710 litrów. Dojeżdżając codziennie z domu do biura, samochód można ładować raz w tygodniu. Odpowiadając na pytanie czy warto się przesiąść na elektryka, powiem tak… warto, ale największą przeszkodą jest wysoka cena. Podstawowy model Enyaq Coupe iV startuje od 250 000 zł.

Skoda Enyaq Coupe iV jest oferowana w Polsce w kilku wersjach wyposażenia:

  • Enyaq od 249 950 zł,
  • Clever od 266 250 zł,
  • Plus od 277 100 zł,
  • Advanced od 288 500 zł,
  • Maxx od 299 500 zł.
  • Sportline od 283 950 zł,
  • Sportline Advanced od 294 650 zł,
  • Sportline Maxx od 303 750 zł.
  • RS od 295 900 zł,
  • RS Advanced od 309 000 zł,
  • RS Maxx od 318 000 zł.