Nowy Abarth 500e Turismo – pierwszy elektryczny skorpion

Samochód, który łączy w sobie dziedzictwo włoskiej motoryzacji z nowoczesnością elektrycznego napędu. To pojazd, który nie tylko przyciąga wzrok, ale także dostarcza niezapomnianych wrażeń z jazdy.

W świecie motoryzacji, gdzie elektryfikacja staje się coraz bardziej powszechna, Abarth 500e Turismo wyróżnia się jako prawdziwa perełka. Ten nieduży, ale niezwykle dynamiczny samochód, jest dowodem na to, że elektryczne auta mogą być równie emocjonujące jak te z silnikami spalinowymi. Abarth, znany z tworzenia sportowych wersji Fiata 500, tym razem postawił na elektryczność, nie tracąc przy tym swojego charakterystycznego stylu i ducha. Abarth 500e Turismo, to nie tylko samochód, to manifest sportowego ducha zamkniętego w elektrycznej duszy. To połączenie kultowego designu Fiata 500 z dziką mocą elektrycznego silnika, które sprawia, że serce każdego miłośnika motoryzacji bije szybciej.

Wersja e-sportowa

Z zewnątrz Abarth 500e Turismo to klasyczny Fiat 500, ale z pazurem. Przód samochodu dominuje charakterystyczna, okrągła atrapa chłodnicy z logo skorpiona. Zderzak został przeprojektowany, by nadać autu bardziej agresywny wygląd. Z boku rzucają się w oczy charakterystyczne, sportowe felgi oraz obniżone zawieszenie. Przód Abartha 500e Turismo to połączenie klasyki z nowoczesnością. Charakterystyczna maska z logo skorpiona, symbolizującym moc i agresję, przyciąga wzrok. Brak tradycyjnej kratki chłodnicy, zastąpionej eleganckim panelem, nadaje samochodowi futurystyczny wygląd. Reflektory LED o ostrych kształtach dodają mu drapieżności, a aerodynamiczne linie podkreślają sportowy charakter. Tył samochodu jest równie imponujący. Szerokie, muskularne nadkola i zintegrowany spojler dodają mu agresywnego wyglądu. Tylne światła LED, zaprojektowane w charakterystycznym stylu Abartha, są doskonale widoczne nawet w trudnych warunkach. Dolna część zderzaka z dyfuzorem podkreśla sportowy charakter pojazdu, a brak rur wydechowych przypomina o jego elektrycznym napędzie. Z boku Abarth 500e Turismo prezentuje się niezwykle dynamicznie. Krótkie zwisy, duże 18-calowe felgi i niskoprofilowe opony podkreślają jego sportowy charakter. Linie boczne są płynne i aerodynamiczne, co nie tylko poprawia wygląd, ale także wpływa na osiągi. Charakterystyczne dla Abartha detale, takie jak logo na błotnikach i sportowe nakładki na progi, dodają mu wyjątkowego stylu.

Retro design

Wnętrze Abarth 500e Turismo to połączenie retro designu z nowoczesnymi rozwiązaniami. Sportowa, trójramienna kierownica obita jest częściowo skórą, a częściowo alkantarą i leży doskonale w dłoniach. Nowoczesne zegary w postaci wyświetlacza zmieniają swój wygląd w zależności od trybu jazdy. Na desce rozdzielczej znajdziemy częściowo przyciski fizyczne,  analogowe, ale całym systemem Abartha steruje się z poziomu multimedialnego tabletu, który klasycznie zajmuje miejsce w centralnym miejscu kokpitu. Ten został częściowo pokryty skórą  i czarną alkantarą, połączenie tych materiałów nadaje wyjątkowego stylu Abarthowi i nawiązuje do samochodów sportowych, które niegdyś dość bogato stosowały tego typu materiały. Są one bowiem bardzo wytrzymałe, a także odporne na zabrudzenia, no i w razie czego, łatwo można je było wyczyścić. Sportowe, kubełkowe fotele ze zintegrowanymi zagłówkami zapewniają doskonałe podparcie ciała podczas dynamicznej jazdy, są też bardzo wygodne. Wnętrze Abartha 500e Turismo to połączenie luksusu i sportowego charakteru.

Jest komfortowo, ale

Abarth 500e Turismo jest mały, ale wygodny. Siedząc w pierwszym rzędzie, czyli za kierownicą, albo obok kierowcy, jest  zaskakująco dużo miejsca. Brak środkowego tunelu znacząco wpłynął na poprawienie komfortu i zwiększył tym samym powierzchnię schowkową. I wszystko jest pięknie, o ile nie musimy zabrać pasażerów na tylne siedzenia. Bowiem komfort przednich siedzeń okupiony jest dyskomfortem tylnych. Drugi rząd, choć ma dwa miejsca siedzące, to z trudem mieści nawet niższe osoby, a nawet dzieci. Jeszcze na krótkich dystansach i jeżdżąc po mieście można upchnąć tam dwie niższe osoby, ale w żadnym wypadku na dłuższe trasy.

Przeczytaj też: Volvo EX 30 Twin Motor – nie uwierzycie jakie miny mieli kierowcy super samochodów, gdy ruszałem ze świateł (conowego.pl)

Mieszczuch na 100%

Skoro już o trasie wspomniałem, to warto od razu powiedzieć,  że Abarth 500e Turismo to wyłącznie samochód po mieście. Na miejskich ulicach sprawdza się absolutnie doskonale i dostarcza sporo radości z jazdy. Prowadzi się trochę jak gokart, mam na myśli, że łatwo i bardzo dynamicznie. Elektryczny silnik, brak skrzyni biegów, niska waga i natychmiastowy moment obrotowy sprawiają, że Abarth jeździ jak mała wyścigówka. Jest bardzo zrywny i mimo zaledwie 150 KM wyrywa do przodu z ogromną lekkością. Co prawda do 100km/h potrzebuje ponad 7 sekund, ale waga ok. 1,4 tony sprawia, że kierowca nie czuje tego balastu i ciężaru. Zaskakujące jest to, że jeździłem już samochodami elektrycznymi o wyższej mocy (480 KM), ale żaden z nich nigdy nie zabuksował kołami. Abarth robi to za każdym razem, gdy wciśniemy gaz do dechy.  Auto równie szybko i skutecznie hamuje, co daje poczucie bezpieczeństwa i kontroli. Układ kierowniczy jest bardzo precyzyjny, a auto niesamowicie dobrze trzyma się w ostrych zakrętach, nawet przy większych prędkościach. Niestety, Aberthem nie pojedziemy w trasę. Bateria o pojemności 42kWh pozwala na pokonanie ok 220 km, to prawdę mówiąc jest także mało na jazdę po mieście, ale biorąc pod uwagę, że sama bateria waży 300 kg i zwiększa masę spalinowego Abartha z 1100 do 1400 kg, to łatwiej będzie nam zaakceptować ten fakt. A warto jest się pogodzić z tym, bo Abarth dostarcza ogromną frajdę z jazdy.

Małe, ale silne serduszko

Sercem Abartha 500e Turismo jest elektryczny silnik o mocy 155 KM, który pozwala na przyspieszenie od 0 do 100 km/h w zaledwie 7,3 sekund. Warto wspomnieć o tym, że w systemie, w ekranie środkowym znajduje się aplikacja, która mierzy przyspieszenia od 0-60 i od 0-100km/h i zapisuje wyniki w pamięci samochodu. Bateria o pojemności 42 kWh zapewnia zasięg do 220 km na jednym ładowaniu, ale dzięki szybkiemu ładowaniu, akumulator może być naładowany do 80% w zaledwie 35 minut. Auto posiada gniazdo szybkiego ładowania, co znacznie poprawia parametry uzupełnienia energii.

Przeczytaj też: Testujemy samochód Volkswagen ID.3 Pro – elektryczny miejski wariat | CoNowego.pl

Wyposażenie

Abarth 500e Turismo jest bogato wyposażony. Na pokładzie znajdziemy system multimedialny z nawigacją, łącznością Bluetooth i Apple CarPlay/Android Auto. System audio  JBL premium zapewnia doskonałą jakość dźwięku, a klimatyzacja automatyczna dba o komfort termiczny. Dodatkowo, samochód wyposażony jest w liczne schowki i uchwyty, które zwiększają jego funkcjonalność. Abarth 500e Turismo nie zapomina o bezpieczeństwie. Na pokładzie znajdziemy zaawansowane systemy wspomagania kierowcy, takie jak adaptacyjny tempomat, kamery parkowania, system ostrzegania przed kolizją, asystent pasa ruchu oraz system monitorowania martwego pola. Wszystkie te technologie sprawiają, że jazda jest nie tylko przyjemna, ale i bezpieczna.

Podsumowanie

Jazda Abarth 500e Turismo to prawdziwa przyjemność. Samochód jest niezwykle zwrotny i precyzyjny, co sprawia, że prowadzenie go po krętych drogach to czysta radość. Niskie położenie środka ciężkości i sportowe zawieszenie zapewniają doskonałą stabilność i przyczepność. To samochód, który potrafi dostarczyć niezapomnianych wrażeń zarówno na torze, jak i w codziennej jeździe po mieście. Nie wiem do jakiego samochodu można porównać Abartha, bo chyba do żadnego się nie da. Poza podobnymi gabarytami do VW ID.3 nic go z tym autem nie łączy. Smart jest za mały i zupełnie inny. Wygląda na to, że Abarth nie ma konkurencji. Abarth 500e Turismo to samochód, który łączy w sobie najlepsze cechy sportowych aut z nowoczesnością elektrycznego napędu. To pojazd, który nie tylko wygląda świetnie, ale także dostarcza niezapomnianych wrażeń z jazdy.

Cena: od 188 900 zł (208 000 zł wersja Turismo)