Jeep Avenger 4xe Hybrid – edycja limitowana The North Face
Teraz gdy zobaczyłem jak Jeep może wyglądać, mogę powiedzieć, że zwyczajny Avenger jest nudny
Pojawienie się Jeepa Avengera na polskim rynku, które jest ściśle związane z uruchomieniem jego produkcji w zakładach Stellantis w Tychach, można ocenić jako znaczący rynkowy sukces i bardzo pozytywne wydarzenie. Auto błyskawicznie zdobyło uznanie kierowców, czego najlepszym dowodem jest zdobycie prestiżowego tytułu Samochodu Roku 2023. Model ten szybko stał się ważnym graczem w europejskim segmencie B-SUV, o czym świadczy przekroczenie progu 200 000 zamówień na Starym Kontynencie. Dla polskiej gospodarki fakt, że „polski Jeep” jest montowany w kraju, stanowi duże osiągnięcie dla przemysłu motoryzacyjnego. Jednak kluczem do popularności Avengera jest fakt, że pomimo kompaktowych wymiarów idealnych do poruszania się w mieście, auto zachowało charakterystyczne DNA marki Jeep i atrakcyjną, muskularną stylistykę. Na polskim rynku ogromne znaczenie ma również fakt, że, w przeciwieństwie do niektórych rynków europejskich, oferowany jest on nie tylko w droższej wersji elektrycznej, ale także z przystępniejszym cenowo silnikiem benzynowym (1.2 GSE) oraz jako hybryda (e-Hybrid).
Edycja Limitowana
Do testów trafił do naszej redakcji jednak nie zwyczajny Avenger, ale w limitowanej edycji stworzonej we współpracy z marką The North Face. Prawdę mówiąc ta kooperacja wniosła bardzo dużo zmian i odświeżyła wygląd Avengera, co do którego wiele osób miało zastrzeżenia, że jest za mały, że za mało wyciszony, że za bardzo plastikowy… Avenger się zmienił zewnątrz jak w wewnątrz: otrzymał napęd hybrydowy 4×4, łączną moc 145 KM, automatyczną skrzynię biegów i dwa silniki elektryczne, specjalnie przygotowane nadwozie, zaprojektowane pod kątem lepszej ochrony w terenie i funkcjonalności oraz wyjątkowe wykończenie wnętrza, do którego posłużyły specjalne innowacyjne materiały zapewniające lepszą funkcjonalność. Ale co najważniejsze, tego modelu wyprodukowano tylko 4806 sztuk.
Przeczytaj też: Testujemy samochód elektryczny Jeep Avenger – SUV roku
Dyskretne, ale wielkie zmiany
Współpraca dwóch kultowych marek zaowocowała bardzo ciekawym projektem. Avenger został ozdobiony akcentami w kolorze Summit Gold i naklejkami z motywem mapy topograficznej. Największa znajduje się na masce samochodu, a kolejna na grillu. Inne akcenty znajdziemy na zderzaku, na obręczach kół, logo na drzwiach i na tylnej klapie. Nie ma tego przesadnie dużo, raczej w sam raz, ale mimo wszystko Avenger wygląda dużo lepiej. Wewnątrz także widzimy sporo zmian, wygląd przednich foteli nawiązuje do kultowych kurtek puchowych The North Face, a tylnych do plecaków z licznymi linkami i karabińczykami. Natomiast na desce rozdzielczej pojawiły się motywy mapy topograficznej i grafika Mont Blanc. W bagażniku zaś czeka nas niespodzianka, wielka żółta torba nylonowa a w niej: namiot dwuosobowy, butelka na wodę i torba podróżna. Namiotu niestety nie udało się przetestować bo jest już za zimno 😊
Wygląd Zewnętrzny, Design i Wymiary
Avenger w edycji The North Face zdecydowanie nabrał bardziej bojowego wyglądu, wyróżniając się na tle standardowych wersji. Samochód można zamówić w trzech kolorach: Storm, Volcano lub Snow, z kontrastującymi akcentami w kolorze Summit Gold, a opcjonalnie dostępny jest także czarny dach. Zmiany stylistyczne są liczne i dopracowane, obejmując unikalny grill z topograficznymi wzorami i połyskującymi czarnymi pierścieniami oraz matową naklejkę na masce. Na nadwoziu widoczne są również akcenty w kolorze Summit Gold oraz 17-calowe aluminiowe felgi w czarnym wykończeniu ze złotymi napisami „Jeep”. Edycja specjalna otrzymała także mocniejsze zderzaki, relingi dachowe i zaczep holowniczy, a w standardzie wyposażona jest w opony M+S, z opcją wyboru solidnych opon terenowych AT.
Przeczytaj też: Jeep Compass Plug-in Hybrid 4Xe – terenówka pełną gębą!
Wnętrze, Komfort i Systemy Pokładowe
Wnętrze Avengera 4xe w edycji The North Face przeszło transformację, wnosząc świeży design i wyższą funkcjonalność. Kluczowym elementem są specjalne fotele, których design inspirowany jest kultowymi puchowymi kurtkami amerykańskiej marki, wykonane z wytrzymałej, wodoodpornej tapicerki z detalami w kolorze Summit Gold. Tył przednich foteli wyposażono w elastyczne paski, nawiązujące do pasków plecaków The North Face, co jest praktycznym i estetycznym smaczkiem. Pomimo dominacji twardych plastików w kokpicie, jakość montażu nie budzi zastrzeżeń, a szare nakładki na desce rozdzielczej z motywem topograficznym oraz żółte wstawki tworzą spójny i pomysłowy design. Standardem wyposażenia są dwa 10,25-calowe wyświetlacze, a pomimo braku nawiewów dla pasażerów z tyłu, znajdą oni tam port USB-C. Kierowca i pasażerowie mają do dyspozycji dużą liczbę schowków oraz specjalny schowek z magnetyczną osłoną, który kryje ładowarkę indukcyjną, działającą nawet przez grube etui telefonu. Warto jednak odnotować, że przestrzeń na nogi na tylnej kanapie jest ograniczona, a bagażnik w wersji 4xe jest mniejszy niż w odmianach przednionapędowych, oferując 325 litrów pojemności.
Technologia i Specyfikacja
Sercem tej edycji jest układ mikrohybrydowy (mHEV) 4xe o systemowej mocy 145 KM i maksymalnym momencie obrotowym 230 Nm. Napęd na wszystkie koła realizowany jest bez wału napędowego, gdzie tylna oś jest zasilana przez jeden z dwóch silników elektrycznych (każdy o mocy 28 KM). Samochód posiada 6-biegową automatyczną skrzynię biegów e-DCT. W większości przypadków mały Jeep pozostaje autem przednionapędowym, co ma na celu większą oszczędność paliwa. Napęd na cztery koła jest stały, z podziałem 50:50 na przód i tył, przy niskiej prędkości (do 30 km/h), aktywuje się na żądanie przy średnich prędkościach, a powyżej 90 km/h tylny silnik elektryczny odłącza się, minimalizując zużycie paliwa. Kierowca ma do wyboru kilka trybów jazdy – w trybie Auto napęd 4×4 jest włączany tylko w razie potrzeby. Osiągi są zadowalające: przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 9,5 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 194 km/h. Deklarowane średnie zużycie paliwa to obiecujące 5,4 l/100 km, chociaż w warunkach miejskich bywa wyższe i rzadko spada poniżej 7,5 l/100 km. Dzięki zmianom w konstrukcji Avenger 4xe zapewnia 400 mm głębokości brodzenia, co jest znaczącym atutem w terenie.
Pozytywne wrażenia
Jeep Avenger 4xe The North Face Edition to jeden z najfajniejszych, limitowanych modeli specjalnych, jakie ostatnio pojawiły się na rynku. Kooperacja z marką The North Face nie ograniczyła się do banalnej plakietki, ale zaowocowała spójnym, pełnym pasji i przemyślanych detali projektem, który rzeczywiście odmienił charakter tego kompaktowego SUV-a. Samochód, choć pozostaje zwinny i kompaktowy, zyskał nowe umiejętności i bojowy wygląd. Prowadzenie jest przewidywalne i chętne do skręcania, a auto bez problemu radzi sobie na nierównych drogach polnych. Wnętrze, choć wciąż oparte na twardych plastikach, dzięki tematycznym nakładkom i inspirowanej puchówkami tapicerce zyskało na atrakcyjności i jakości odbioru. Avenger 4xe, jako miejski SUV-ik z ambicjami terenowymi, stał się bardziej wszechstronny, a jego limitowany charakter sprawia, że jest to świetna propozycja dla każdego, kto szuka wyjątkowego samochodu.
Podsumowanie
Limitowana edycja Jeep Avenger 4xe The North Face Edition to samochód, w którym dbałość o detale i spójność koncepcji outdoorowej marki są kluczowymi zaletami. Zalety to przede wszystkim bardzo atrakcyjny, wzmocniony design zewnętrzny, unikalne i wytrzymałe fotele inspirowane kurtkami puchowymi, funkcjonalny i inteligentny napęd 4×4 działający na tylnej osi elektrycznie, a także liczne smaczki stylistyczne wewnątrz i na zewnątrz oraz wyjątkowy zestaw wyprawowy. Wśród wad należy odnotować fakt, że pomimo unikalnych dekorów, kokpit wciąż w dużej mierze opiera się na twardych tworzywach, co nie każdemu przypadnie do gustu, a także ograniczoną przestrzeń na nogi z tyłu oraz mniejszą pojemność bagażnika w wersji 4xe. Poza tym, należy pamiętać, że jest to mikrohybryda, a nie pełna hybryda, co ma przełożenie na realne zużycie paliwa w ruchu miejskim. Cena Jeep Avenger 4xe The North Face Edition wynosi około 168 500 PLN.
