Wentylator Stadler Form Simon – powiew świeżości

Oryginalna forma w połączeniu z zaawansowaną technologią i jakościowym wykonaniem, to murowany przepis na sukces!

Gorące lato dało nam popalić. Większość z nas stanęła przed ważną decyzją: czy kupić klimatyzacje czy wentylator do domu. Z jednej strony klimatyzacja może wydawać się oczywistym wyborem, ale z drugiej trzeba pamiętać, że zakup takiego urządzenia to nie koniec kosztów. Eksploatacja klimatyzacji, czyli brutalnie mówiąc – wysokie rachunki za prąd mamy gwarantowane. Dlatego częściej wybieramy wentylatory, które są tańsze w zakupie i w użytkowaniu. Mogłoby się wydawać, że do wyboru pozostają nam duże wentylatory stojące i małe biurkowe, ale jest jeszcze jedna kategoria… designerskie.

Cieszy oczy

Jeżeli cenisz sobie design i lubisz otaczać się pięknymi rzeczami to Stadler Form Simon jest dla Ciebie. Z wyglądu zupełnie nie przypomina wentylatora. Jego niecodzienna forma bardziej wygląda jak lampa podłogowa z materiałowym abażurem, aczkolwiek, gdy jego rotująca w każdym kierunku obudowa skieruje strumień powietrza w naszym kierunków, wówczas trochę przypomina silnik samolotowy. Z czym by nam się nie kojarzył, to najważniejsze jest to, że jego design jest oryginalny, nieoczywisty i stojąc w salonie świetnie się prezentuje.

Unboxing

Stadler Form Simon składa się z czterech elementów oraz pilota zdalnego sterowania. Pierwsza część to ciężka podstawa w formie talerza, do której przykręcamy solidną stalową rurę długości ponad jednego metra. Na samej górze znajduje się zatrzask z kontaktem, na którym mocujemy wentylator. Ostatnim elementem jest przewód z zasilaczem i włącznikiem podłogowym, który możemy obsługiwać stopą. Sam montaż jest szybki, intuicyjny i nie wymaga instrukcji obsługi.

Przeczytaj też: Hama prezentuje praktyczny smart-wentylator kolumnowy!

Jednostka centralna

Wentylator w Stadler Form Simon został umieszczony w obudowie w kształcie walca. Sama konstrukcja szkieletu jest plastikowa, ale pokrycie zewnętrzne jest z szarego, przewiewnego materiału. Powietrze zasysane jest nie tylko od tyłu, ale także z boków przez materiał. Dzięki takiemu rozwiązaniu, Stadler Form Simon oferuje nam dodatkową filtrację. Efektem ubocznym filtracji jest zbierający się kurz na obudowie, ale jest on jednocześnie informacją dla nas, że należy go oczyścić. Cała konstrukcja jest tak zaprojektowana, że łatwo jest ją rozłożyć na części pierwsze i oczyścić z kurzu. Każdy wentylator zbiera kurz, tyle tylko, że rzadko je czyścimy, bo nie każdemu się chce rozkręcać śrubki na obudowie. W Stadler Form Simon demontaż jest szybki i łatwy, a materiałowy pokrowiec możemy wytrzepać albo wyprać.

Level pro

W przeciwieństwie do standardowego wentylatora, Stadler Form Simon oferuje dużo, różnych możliwości pracy. Służy nam do tego pilot z uchwytem magnetycznym, który możemy „przykleić” do stalowej podstawy, czyli rury, albo do każdej innej stalowej powierzchni jak framuga, lodówka czy kaloryfer. Zatem za pomocą pilota możemy włączać i wyłączać wentylator. Stadler Form Simon ma aż 10 różnych rodzajów prędkości nadmuchu, co jest niespotykane. Zatem możemy dość precyzyjnie ustalić siłę nadmuchu, od delikatnego zefirka, po silną wichurę. Ale to nie koniec niespodzianek…

Przeczytaj też: Oczyszczacz powietrza Hoover H-Purifier 700 – oddech pełną piersią

Nadmuch 180 stopni +

Stadler Form Simon to wentylator, który oferuje tryb oscylacji 3D, dzięki któremu rozprowadza odświeżone powietrze po całym pomieszczeniu. Dzieje się tak za sprawą dwóch silniczków, które mogą działać niezależnie albo współpracować. Wentylator może zatem działać w trzech trybach w poziomie, wydmuchując powietrze w zakresie 60, 90 albo 180 stopni. Jeżeli jednak nie lubimy bezpośredniego strumienia powietrza, albo nie chcemy żeby silny powiem powietrza zwiał nam z biurka lub stołu papierowej dokumentacji, to możemy skorzystać z kolejnego udogodnienia. Stadler Form Simon ma możliwość ustawienia także nadmuchu w poziomie w zakresie 90 stopni. Tak więc albo sami ustawimy pod jakim kątem ma dmuchać, albo możemy mu pozwolić pracować w trybie ciągłym, dmuchając cały czas od góry do dołu i od lewej do prawej strony.

Czas spać

Kolejną niespotykaną funkcją jest timer, pozwalający ustawić wyłączenie się wentylatora po jakimś czasie. Jest to szczególnie praktyczne, gdy wieczorem kładziemy się spać i nie chcemy, żeby wentylator działał całą noc. Wówczas możemy wybrać czasowy wyłącznik w zakresie od jednej do siedmiu godzin. Wychodząc z domu możemy pozostawić działający Stadler Form Simon na np. godzinę lub dwie, żeby przewietrzyć pokój lub mieszkanie.

Naturalna bryza

Ostatni tryb, który znajdziemy na pilocie, oznaczony ikonką fali, to tryb symulacji naturalnej bryzy. Działa on w taki sposób, że co chwila zmienia siłę nadmuchu i tym samym symuluje naturalne powiewy wiatru. Efekt jest bardzo ciekawy z czasem można dosłownie zapomnieć, że to nadmuch z wentylatora a nie naturalny powiew wiatru.

Podsumowując…

Stadler Form Simon to najbardziej zaawansowany technologicznie wentylator, jaki do tej pory widziałem, który ma zachwycającą formę. Doskonale prezentuje się w salonie i wzbudza zainteresowanie, każdego, kto go zobaczy po raz pierwszy. Oprócz pięknego designu ma także dużo możliwości sterowania nadmuchem. Na wolniejszych biegach pracuje bardzo cicho, co docenimy w nocy podczas snu. Na wyższych obrotach generuje silny strumień powietrza, który ma zasięg nawet do 10 metrów.

Specyfikacja Stadler Form Simon

  • Poziomy pracy: 10
  • Moc: 28 W
  • Poziom hałasu: 25 – 52 dB(A)
  • Waga urządzenia: 4.6 kg
  • Wymiary urządzenia: 276 x 820 x 261 mm
  • Technologia: Cyrkulator 3D
  • Cena: 999 zł