Wyścig szczurów – Mysz Razer Basilisk Ultimate
Razer Basilisk Ultimate oferuje żywotność baterii do 100h, ma oświetlenie RGB, czujnik 20 000 DPI, najwyższą wydajność i legendarną już ergonomię i kulturę pracy. Słyszeliśmy, że to jedna z najlepszych bezprzewodowych myszy do gier. Ale czy na pewno?
Mysz to prawa ręka gracza, im jest sprawniejsza, szybsza i mniej zawodna, tym lepsze rezultaty gracz będzie w stanie wycisnąć z każdej gry. Jeżeli myślisz, że jesteś w stanie ukończyć wyścig F1 na pierwszym miejscu w najwolniejszym z bolidów, to się mylisz. To tak nie działa. Jak zawsze, liczą się detale, te małe rzeczy, które decydują o wielkich czynach i … wygranych. Producenci myszek dwoją się i troją, żeby to ich produkty znalazły się w naszych dłoniach. Wyścig trwa już od dawna, a na podium jest tylko jedno miejsce pierwsze. Ale wracając do tematu… Basilisk Ultimate to mysz bezprzewodowa z możliwością grania na przewodzie, przeznaczona do gier FPS. Ale zaraz, FPS i bez kabla?
Co kryje pudełko…
Zacznijmy od początku. W klasycznym, eleganckim, czarno zielonym pudełku Razera znajdziemy to, co powinno znajdować się u każdego, szanującego się producenta, czyli: naklejki, instrukcję obsługi, list powitalny, przewód USB, dodatkowy przycisk magnetyczny (o tym później) i wreszcie myszkę.
Flagowiec nawiązuje wzornictwem do poprzednich gryzoni z serii Basilisk. Jest to tak charakterystyczny kształt, że gołym okiem z kilometra widać czym jeździsz. Konstrukcja myszy jest solidna, a zarazem delikatna, lekka i bardziej agresywna. Obudowa została wykonana z miłego w dotyku, matowego, dobrej jakości plastiku, natomiast po obu stronach szkieletu zastosowano miękkie gumowe okładziny. Przycisków naliczyłem 11, przy czym ten ostatni, to dedykowany przycisk snajperski, który możemy sami zamontować na myszy. Domyślnie przycisk znajduje się w pudełku.
Myszka może działać na przewodzie albo bez. Przewód w tym wypadku jest materiałowy, bardzo miękki, lekki i dużo grubszy od poprzedniego Bazyliszka. Do obsługi bezprzewodowej zastosowano odbiornik WiFi USB, który ukryty jest w schowku myszki od jej spodu. Pozostając u podwozia myszki, oprócz czujnika optycznego, jest przełącznik On/Off, przycisk do zmiany presetów, dwa złote gniazda do obsługi ładowarki, kieszeń na odbiornik WiFi, mini rolka do zmiany ustawień skoku scrolla oraz aż sześć teflonowych uślizgów, dzięki którym twoja mysz będzie ślizgała się bez oporów po podkładkach niczym rasowy driftowóz.
… a co ma pod maską?
Skoro już wiesz, jak mysz wygląda z zewnątrz, to sprawdźmy, co kryje się pod maską. Tu dzieje się sporo. Przypomnijmy 11 programowalnych przycisków na przetwornikach mechanicznych, które są w stanie wytrzymać do 70mln kliknięć. To dużo, inni producenci deklarują do 50 mln. Do tego całkiem znośne oświetlenie w postaci 14sto strefowego podświetlanie RGB z 16,8 mln kolorów, które rozświetlają logo myszki na jej grzbiecie, linie boczne po obu stronach i dwie strony scrolla. Sterowane efektami odbywa się za pomocą aplikacji Razer Synapse. Sensor optyczny w jaki Razor wyposaża swoje produkty, jest najlepszym stosowanym na rynku i jest to całe 20 000 DPI. Wisienką na torcie jest technologia przesyłania danych z myszy do komputera Hyperspeed, która podobno jest o 25x szybsza, niż konkurencja. A to sprawia, że bezprzewodowy Razer Basilisk Ultimate doskonale nadaje się do gier FPS, które są najbardziej wymagające.
Dopełnieniem sprzętu jest oczywiście odpowiednie oprogramowanie, które steruje całym ekosystemem Razer oraz wszystkimi peryferiami i pozwala nam na tuning gryzonia. W Razer Synapse możemy programować przyciski, modyfikować czułość myszy i zarządzać oświetleniem RGB. Opcji w aplikacji jest cała masa.
Podsumowanie
Mysz Razer Basilisk Ultimate potrafi wiele i robi to bardzo dobrze. Jako flagowy okręt Razera, godnie reprezentuje swoje barwy. Zdecydowanie jest to jedna z najlepszych myszek gamingowych, ale nie dla każdego. Bazyliszek to gra dedykowana do gier FPS i tu sprawdzi się dobrze. Osobiście nie odczułem potrzeby podłączania przewodu podczas grania w strzelanki, być może moje 750 godzin nabitych w CSa to za mało, by wyczuć tę subtelność. Jak w każdym flagowcu, za jakość trzeba płacić. Cena na poziomie 600 PLN może okazać się sporą przeszkodą dla wielu graczy. A może jednak warto zainwestować w jeden z najważniejszych elementów setu do grania?
Zalety | Wady |
---|---|
+ Design i jakość wykonanie | – Mysz jest tylko dla osób praworęcznych |
+ Doskonały ślizg | – Wysoka cena |
+ Przełączniki mechaniczne | |
+ Czułość 20 000 DPI | |
+ 100 godzin na jednym ładowaniu | |
+ przyjemny dźwięk przycisków | |