Zwierzęta spożywają więcej alkoholu, niż nam się wydawało
Naukowcy w najnowszym badaniu przekonują, że wiele zwierząt regularnie spożywa alkohol, choć nadal pozostaje wiele pytań na temat tej praktyki.
Chociaż wiadomo, że kilka zwierząt regularnie spożywa pokarmy bogate w alkohol, takie jak jemiołuszki cedrowe i ptaki rudziki, zjawisko spożywania alkoholu wśród dzikich zwierząt jest ogólnie uważane za rzadkie i odosobnione. Biochemik ewolucyjny Matthew Carrigan i jego współpracownicy twierdzą jednak, że to założenie nie ma sensu, gdy spojrzy się na nie szerzej.
Rodzaj alkoholu, który ludzie regularnie piją, etanol, istnieje od dawna. W naturze powstaje głównie poprzez fermentację cukrów powszechnie występujących w nektarach i owocach przez grzyby drożdżowe. Według naukowców dowody molekularne sugerują, że drożdże wytwarzają etanol od co najmniej 100 milionów lat. A obecnie źródła etanolu można znaleźć w niemal każdym typie ekosystemu. Jednak podobnie jak drinki w barze, niektóre sfermentowane owoce mają znacznie wyższe stężenie alkoholu niż inne; owoce te mają tendencję do wzrostu w bardziej tropikalnych częściach świata.
– Od okresu kredowego, miąższowe owoce dostarczały bogatego w cukier źródła dla drożdży fermentacyjnych i naturalnej produkcji etanolu. W związku z tym włączenie etanolu do diety zwierząt jest prawdopodobnie równie starożytne – napisali badacze w swoim artykule opublikowanym w czasopiśmie Trends in Ecology & Evolution.
Innym dowodem jest to, że niektóre zwierzęta ewoluowały, aby lepiej radzić sobie z alkoholem. Podstawowe geny związane z enzymami, które pozwalają żywym organizmom rozkładać etanol, wydają się istnieć od dawna, być może nawet przed pojawieniem się drożdży, ale niektóre zwierzęta, które regularnie jedzą nektar i owoce, są w tym bardziej sprawne.
Ludzie, szympansy i goryle w szczególności mają ważną mutację związaną ze specyficznym enzymem żołądkowym, na przykład, podczas gdy drzewniki wydają się mieć ulepszony enzym związany z alkoholem wytwarzany przez ich wątrobę – czytamy także.
Choć spożycie alkoholu w świecie zwierząt może być powszechniejsze niż myślimy, wciąż pozostaje wiele nierozwiązanych pytań na ten temat, twierdzą badacze. Zabawa, jaką może być dla nas drink w barze, na przykład potencjalne efekty odurzające dla zwierząt na wolności prawdopodobnie byłyby niepożądanym aspektem, ponieważ osłabiałyby ich zdolność do obrony przed niebezpieczeństwem lub ucieczki przed nim. Nasuwa się więc pytanie, dlaczego jakiekolwiek zwierzęta w ogóle skłaniałyby się ku spożywaniu pokarmów bogatych w alkohol.
Nie wiadomo, czy jakiekolwiek dzikie zwierzęta potrafią stwierdzić, czy w ich potencjalnym pożywieniu znajduje się alkohol, co zmniejsza prawdopodobieństwo, że zwierzęta celowo wybierają te pokarmy. Fermentowane owoce mają również mniej kalorii niż ich niefermentowane odpowiedniki, co oznacza, że nie mają wrodzonej przewagi odżywczej. Ale być może te owoce są po prostu najlepszą opcją, jaka pozostała dla niektórych zwierząt w danym momencie lub mogą wiązać się z innymi korzyściami odżywczymi, które są warte wszelkich kompromisów (na przykład owoc bogaty w alkohol nadal prawdopodobnie będzie zawierał dużo cukru). Inne zwierzęta mogą wykorzystywać etanol w celach leczniczych, na przykład muszki owocówki, które zdają się składać jaja w środowiskach bogatych w alkohol, aby odstraszać pasożyty.
Carrigan i jego współpracownicy planują teraz zbadać, w jaki sposób naczelne inne niż człowiek wchodzą w interakcje z alkoholem, w szczególności jaki wpływ alkohol może mieć na zachowanie i życie społeczne tych zwierząt. Mają również nadzieję lepiej zrozumieć chemię metabolizowania alkoholu przez zwierzęta.
Źródło: gizmodo.com
Czytaj też: Płaskorzeźby niebiańskich przodków odkryte na Jukatanie
Grafika tytułowa: Lukáš Kadava / Unsplash