Zaskakujące odkrycie naukowców! W czasach kryzysu klimatycznego starożytni rolnicy woleli wino od oliwy!
Najświeższe badania przeprowadzone przez międzynarodowy zespół naukowców, w tym ekspertów z University w Durham, rzucają nowe światło na codzienność starożytnych społeczności Bliskiego Wschodu. Analiza zwęglonych resztek roślin z epoki brązu i żelaza ujawniła, że tamtejsi rolnicy, mimo zmieniających się i coraz trudniejszych warunków klimatycznych, decydowali się przede wszystkim na uprawę winorośli, odsuwając w cień drzewa oliwne. Decyzja ta nie była przypadkowa – badacze wskazują, że to właśnie produkcja wina stanowiła wówczas priorytet, a nawadnianie, będące technologią wymagającą sporego wysiłku, stosowano głównie z myślą o winogronach.
Zespół badaczy przeanalizował ponad 1500 próbek nasion oraz fragmentów drewna pochodzących z winorośli i oliwek. Materiał obejmował okres od wczesnej epoki brązu aż po epokę żelaza, a więc rozciągał się na kilka tysięcy lat – od około 5000 do 2600 lat p.n.e. Próbki pobrano z szerokiego obszaru obejmującego Lewant i północną Mezopotamię, czyli tereny dzisiejszego Libanu, Jordanii, Izraela, Palestyny, Syrii, Turcji oraz północnego Iraku. To właśnie tam rozwijały się jedne z najstarszych cywilizacji, dla których wino odgrywało rolę nie tylko gospodarczą, ale i kulturową.
Kluczowym elementem badań była analiza proporcji stabilnych izotopów węgla, dzięki którym można było oszacować ilość wody dostępnej roślinom w czasie ich wzrostu. Wyniki okazały się zaskakujące. Wczesna epoka brązu charakteryzowała się sezonowymi zmianami w wilgotności gleby, które rośliny znosiły w miarę dobrze. Jednak w późniejszych okresach niedobory wody stawały się coraz bardziej zróżnicowane i nieprzewidywalne. Właśnie wtedy winorośl, w przeciwieństwie do oliwek, częściej otrzymywała wsparcie w postaci nawadniania, co pozwalało utrzymać jej uprawę w trudniejszych warunkach.
Naukowcy podkreślają, że decyzje rolników miały daleko idące konsekwencje. Wino w starożytności pełniło rolę nie tylko napoju, ale także towaru o ogromnym znaczeniu handlowym i symbolicznym. Oliwa, choć cenna i powszechnie wykorzystywana, nie miała takiego samego ciężaru kulturowego. Dlatego, nawet w czasach kryzysu klimatycznego, społeczności Bliskiego Wschodu były gotowe inwestować dodatkową pracę i zasoby w utrzymanie winnic, co w dłuższej perspektywie pozwalało im nie tylko przetrwać, ale i rozwijać się w ramach ówczesnych systemów gospodarczych.
Źródło Durham University
Czytaj też: Naukowcy odtworzą twarze rycerzy spod Grunwaldu. Efekt może zaskoczyć!
Grafika tytułowa: Maja Petric / Unsplash