Wypadki Tesli pod lupą amerykańskich urzędników

Amerykański urząd ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego – National Highway Traffic Safety Administration (NHTSA) wszczął dwa kolejne dochodzenia w sprawie wypadków z udziałem pojazdów elektrycznych Tesli.

Wstępnie uważa się, że przyczyną wypadku były zaawansowane systemy wspomagające kierowcę firmy.

Tesla oferuje obecnie standardowy pakiet pomocy kierowcy o nazwie Autopilot we wszystkich swoich nowych samochodach. Oferuje również dodatkowe funkcje w pakiecie sprzedawanym jako Enhanced Autopilot lub Full Self-Driving. W USA jest to koszt 15 000 USD lub 199 USD w miesięcznym abonamencie.

Firma umożliwia również niektórym właścicielom dostęp do funkcji, które nie zostały w pełni debugowane w ramach programu FSD Beta. A także testowanie tych funkcji na drogach publicznych.

Żaden z samochodów firmy nie jest jeszcze autonomiczny, a żaden producent pojazdów w USA nie sprzedaje dziś samochodu bez kierowcy. Dyrektor generalny Tesli, Elon Musk, obiecał akcjonariuszom, że do końca 2017 roku samojezdna Tesla będzie w stanie poruszać się w terenie bez interwencji człowieka. Jednak obietnicy nie dotrzymał.

Nowe wypadki, które zostały dodane do listy dochodzeń NHTSA w tym miesiącu, obejmowały kolizję, w której udział wzięło osiem samochodów. Doszło do niej po tym, jak kierowca Tesli Model S z 2021 r. poruszał się chaotycznie po pasach ruchu na moście Bay Bridge w San Francisco.

Kierowca twierdził, że korzystał z funkcji Full Self Driving firmy, zgodnie z zapisami opublikowanymi przez California Highway Patrol.

Kolejna niedawna awaria dotyczyła Tesli Model 3, podstawowego sedana firmy.

Według danych uzyskanych z NHTSA przez CNBC, agencja bada co najmniej 41 wypadków z udziałem pojazdów Tesli. We wszystkich zaangażowane były zautomatyzowane funkcje, takie jak automatyczne hamowanie awaryjne. A także bardziej rozbudowane funkcje systemu wspomagania kierowcy zawarte w Autopilocie, FSD i FSD Beta. Jedna czwarta z tych dochodzeń dotyczy wypadków śmiertelnych.

Czytaj także: Chiny. Pędząca Tesla taranuje uczestników ruchu