Wodorowe składy wyruszyły na tory
Ruszyły pierwsze w pełni napędzane wodorem pociągi pasażerskie. Coradia iLint – zbudowane przez Alstom działają w niemieckiej Dolnej Saksonii. Para i skroplona woda to jedyne, co wydostaje się podczas użytkowania, dodatkowy bonus to niski poziom hałasu.
Pięć składów wyruszyło na trasy w tym tygodniu. Kolejnych dziewięć zostanie dodanych w nadchodzących miesiącach, aby zastąpić 15 pociągów spalinowych na trasie regionalnej.
Producent twierdzi, że Coradia iLint ma zasięg 1000 kilometrów, co oznacza, że może pracować na linii przez cały dzień przy użyciu jednego zbiornika wodoru. Na trasie między Cuxhaven, Bremerhaven, Bremervörde i Buxtehude powstała stacja tankowania wodoru.
Alstom rozpoczął testowanie wodorowego pociągu w 2018 roku. Posiada umowy na Coradia iLint w innych lokalizacjach, w tym na 27 pociągów w aglomeracji frankfurckiej. Dwa pozostałe kontrakty dotyczą regionów we Włoszech i Francji.
Firma ze smutkiem zauważa, że pomimo wysiłków na rzecz elektryfikacji w niektórych krajach, znaczna część europejskiej sieci kolejowej będzie polegać na pociągach, które nie są zelektryfikowane w dłuższej perspektywie. Zauważa, że w samych Niemczech jeździ ponad 4000 składów z silnikiem Diesla. W 2020 roku krajowy operator kolejowy Deutsche Bahn, zapowiedział, że będzie eksperymentował z pociągami wodorowymi.
Niemcy mają nadzieję na całkowite przestawienie sieci kolejowej nie tylko swojej, ale całego kontynentu na zieloną energię. Według powszechnej opinii, wprowadzenie do eksploatacji pociągów napędzanych wodorem jest pozytywnym krokiem naprzód.
Czytaj także: BMW i Toyota razem za wodorem