Tidal po raz pierwszy będzie dostępny w darmowej wersji

Dzięki nowym subskrypcjom zarobić mają także artyści, którzy od przyszłego roku będą otrzymywać od serwisu tantiemy na podstawie wyborów użytkowników.

Kilka miesięcy temu współtwórca Twittera, Jack Dorsey, za ponad 300 milionów dolarów kupił od Jaya-Z streamingowego Tidala. Po zmianie właściciela serwis przechodzi ewolucję i od wczoraj oferuje trzy nowe opcje członkostwa do wyboru – Tidal Free, Tidal HiFi i Tidal HiFi Plus. Cena Tidal HiFi w Polsce to 19,99 zł miesięcznie, Tidal HiFi Plus kosztuje 39,99 zł miesięcznie. 

Czytaj też: Spotify inwestuje w rozwój audiobooków

Pierwsza z opcji, dostępna na razie tylko w Stanach Zjednoczonych, po raz pierwszy umożliwia słuchanie całego muzycznego katalogu serwisu za darmo, jednak podobnie jak w przypadku darmowego planu Spotify odsłuch przerywany będzie reklamami i materiałami sponsorowanymi. Jakość dźwięku w tej opcji będzie relatywnie niska – do 160 kbit/s, przy 1411 kbit/s i 9216 kbit/s w pozostałych wariantach. 

Podział na trzy pakiety to nie jedyna nowość serwisu, który w komunikacie prasowym chwali się płaceniem artystom znacznie wyższej stawki niż w przypadku innych usług przesyłania strumieniowego. Od początku przyszłego roku dzięki subskrypcjom premium, Tidial HiFi Plus, będą otrzymywać oni tantiemy, do najczęściej słuchanego przez nas artysty ma też trafić nawet 10% miesięcznej subskrypcji. 

“Budujemy platformę, która ceni sztukę, artystów i kulturę” – powiedział Jesse Dorogusker, szef Tidala. „Tidal zapewnia artystom bardziej sprawiedliwe warunki zarabiania i szybsze płatności, a fanom daje lepszy sposób na wspieranie ulubionych wykonawców. Te oferty są pierwszym krokiem z wielu, ponieważ z przyjemnością współpracujemy z artystami, aby opracowywać nasze narzędzia, które pomogą im w dalszym rozwoju i tworzeniu na własnych warunkach” – dodał.