Starfish Space przygotowuje się do historycznego komercyjnego dokowania satelity na niskiej orbicie okołoziemskiej!

Starfish Space, amerykański startup specjalizujący się w serwisowaniu satelitów, planuje przejść do historii podczas swojej drugiej misji kosmicznej. Otter Pup 2 – bo taką nazwę nosi nadchodzący lot – wystartuje w przyszłym miesiącu na pokładzie rakiety Falcon 9 w ramach misji SpaceX Transporter 14. To kluczowy moment dla całego sektora kosmicznego, ponieważ zakłada się, że po raz pierwszy w historii dojdzie do komercyjnego dokowania satelity na niskiej orbicie okołoziemskiej (LEO).

Celem misji Otter Pup 2 jest przetestowanie zdolności autonomicznego pojazdu serwisowego Otter do połączenia się z innym prywatnym satelitą już w tym roku. Będzie to znaczący krok naprzód w porównaniu z wcześniejszymi misjami, w których dokowanie komercyjnych satelitów odbywało się wyłącznie na dużo wyższej orbicie geostacjonarnej. Starfish Space chce tym samym udowodnić, że manewry dokowania są możliwe także znacznie bliżej Ziemi – szybciej, taniej i efektywniej.

W ramach nadchodzącego lotu na LEO trafi jeden z miniaturowych pojazdów Otter. Jeśli próba zakończy się sukcesem, stanie się on prekursorem nowej generacji serwisowych jednostek kosmicznych, które mają być o rząd wielkości mniejsze od dotychczasowych. Mniejsze rozmiary oznaczają nie tylko niższe koszty produkcji i szybszy czas wdrożenia, ale również bardziej opłacalne ekonomicznie podejście do zarządzania flotą satelitarną.

Pierwszym partnerem testowym będzie włoska firma D-Orbit, której statek kosmiczny ION stanie się celem manewru dokowania Ottera. To właśnie z tym satelitą Otter Pup 2 podejmie próbę autonomicznego połączenia. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, będzie to historyczne wydarzenie, które może otworzyć nowy rozdział w zarządzaniu infrastrukturą orbitalną na niższych wysokościach.

W dłuższej perspektywie Starfish Space planuje świadczyć szeroki wachlarz usług przy użyciu pojazdów Otter – od tankowania i wydłużania żywotności satelitów po ich deorbitację, która ma przeciwdziałać narastającemu problemowi kosmicznych śmieci. Firma wierzy, że dzięki swoim kompaktowym i wszechstronnym pojazdom będzie w stanie znacząco wpłynąć na efektywność i zrównoważony rozwój branży kosmicznej.

Źródło: space.com

Czytaj też: Naukowcy testują instrumenty łazika ExoMars w szkockich skałach sprzed miliarda lat

Grafika tytułowa: Allison Saeng / Unsplash