Satelita z misji Kopernik. Ważne testy przed wystrzeleniem na orbitę
Model konstrukcyjny przyszłego systemu radarowego Copernicus Radar Observing System for Europe w paśmie L, w skrócie ROSE-L, został niedawno poddany serii wymagających testów – w tym intensywnych wibracji – w celu wykazania, że satelita będzie w stanie wytrzymać obciążenia związane z wystrzeleniem i działaniem na orbicie.
Po wejściu na orbitę dane z ROSE-L będą wykorzystywane w wielu różnych zastosowaniach, od monitorowania wilgotności gleby i upraw po mapowanie lasów, nadzór morski oraz wykrywanie zagrożeń naturalnych i spowodowanych przez człowieka.
Pięciotygodniowa kampania testowa odbyła się w zakładach Thales Alenia Space w pobliżu Rzymu we Włoszech i chociaż inżynierowie satelitarni wykorzystali „tylko” model strukturalny, odzwierciedlał on w pełni ambicje projektu ROSE-L.
Każda belka, panel i wspornik – centralny cylinder, górny i dolny stożek oraz pierścień interfejsu wyrzutni – zostały zbudowane tak, aby odzwierciedlać prawdziwego satelitę z niezwykłą dokładnością. Wiele z tych elementów zostanie odnowionych, a następnie wykorzystanych w prawdziwym satelicie.
Do konstrukcji przykręcono również atrapy masowe, aby symulować ciężar systemów, które mają zostać zainstalowane: szerokie panele słoneczne, antenę radarową i niezliczone inne elementy, które pewnego dnia będą spoglądać na Ziemię z orbity.
ROSE-L wytrzymał następnie silne wibracje sinusoidalne wzdłuż wszystkich trzech głównych osi, drżąc z taką samą siłą, z jaką będzie musiał zmierzyć się na szczycie ryczącej rakiety.
Wytrzymał również ogłuszający atak akustyczny mający na celu odtworzenie warunków startu, dźwięk tak intensywny, że staje się siłą fizyczną. Dzień po dniu, od października do końca listopada, konstrukcja satelity pozostawała stabilna.
– Kampania rozpoczęła się już wcześniej w tym roku w SAB Aerospace w Brnie w Czechach, gdzie w lipcu konstrukcja przeszła testy obciążenia statycznego. Następnie została przeniesiona do Rzymu, gdzie przeprowadzono testy dynamiczne, które zakończyły program kwalifikacyjny. Po zakończeniu tej fazy uwaga skupia się teraz na zbliżającej się integracji samego satelity. Odbędzie się ona w nowo otwartym zakładzie Space Smart Factory w Rzymie – obiekcie o powierzchni 5000 metrów kwadratowych, wyposażonym w modułowe pomieszczenia czyste klasy ISO 8, zaawansowane narzędzia produkcyjne oraz nowoczesną infrastrukturę cyfrową, której celem jest usprawnienie integracji i testowania satelitów – powiedział kierownik projektu ROSE-L w ESA, Gianluigi Di Cosimo.
Źródło: ESA
Czytaj też: Pomogła AI. Sonda była narażona na ataki hakerskie przez 3 lata i nikt o tym nie wiedział
Grafika tytułowa: Allison Saeng / Unsplash

