Rosja chce obserwować Arktykę. Kolejny satelita już w kosmosie!
Federacja Rosyjska wystrzeliła w kosmos nowego satelitę do obserwacji Ziemi. Urządzenie na orbitę wyniosła rakieta Sojuz-2.1b.
Z platformy startowej w Bajkonurze w Kazachstanie rakieta wyniosła satelitę Arktika-M. Sama już nazwa wskazuje czym będzie się zajmować nowe rosyjskie urządzenie obserwacyjne.
Jak wspominają specjaliści jest to już drugie urządzenie tej serii, które będzie monitorować środowisko oraz pogodę w rejonie Arktyki w każdych warunkach przez całą dobę. Jak wcześniej podawano cała konstelacja będzie składała się z czterech urządzeń. Na razie są dwa.
Oba urządzenia zostały wyposażone w spektrometr światła widzialnego i podczerwieni MSU-GSW. Jednostki o masie 2100 kg bazują na rosyjskich urządzeniach z serii Elektro-L. Okres ich użytkowania został określony do 7 lat – podaje portal.
Arktyka ze względu na bogate zasoby ropy i gazu przyciąga zainteresowanie coraz większej liczby krajów. Rosja nie tylko wysyła nowe satelity, ale również rozwija bazy wojskowe w tym rejonie. Plany kosmiczne ze względu na sankcje nie idą po myśli Moskwy, bo obecny start to dopiero 17 lot w tym roku. Stany Zjednoczone czy Chiny notują znacznie lepsze wyniki pod tym względem.
Warto również przypomnieć próbę powrotu Rosji na Księżyc.
Historia „powrotu” na Księżyc
Ostatnia radziecka sonda, która lądowała na Księżycu to Łuna-24, która wystartowała 9 sierpnia 1976 roku z kosmodromu Bajkonur. Kolejna misja na Księżyc z której na Ziemię dostarczono próbki skał odbyła się dopiero w grudniu 2020 r. Była to chińska sonda Chang’e 5.
Misja była kilka razy przekładana przez Roskosmos. Rosjanie chcieli mieć pewność, że dojdzie do udanego lądowania na Księżycu. Sam proces lądowania, jak pokazały wcześniejsze próby nie należy do najłatwiejszych.
Z informacji jakich podawano wynikało, że Łuna-25 miała dokonać między innymi poszukiwania zasobów naturalnych, w tym wody. Na powierzchni Księżyca sonda miała przebywać około roku. Tymczasem rozbiła się o powierzchnię Srebrnego Globu.
Wyniki analizy współpracy między Europejską Agencją Kosmiczną (ESA), a rosyjską agencją kosmiczną Roskosmos zostały ogłoszone w kwietniu 2022 roku.
W związku z eskalacją konfliktu między Rosją a Ukrainą, ESA podjęła decyzję o zakończeniu współpracy przy trzech planowanych misjach księżycowych o nazwach Łuna 25, Łuna 26 i Łuna 27. To nastąpiło po wcześniejszym przerwaniu współpracy przy misji ExoMars.
Źródło: space24/conowego.pl
Czytaj też: Astronauci NASA testują windę od SpaceX dla misji Artemis
Grafika tytułowa: Pixabay / Pexels