Rivian, producent samochodów elektrycznych, wchodzi na giełdę w wielkim stylu
Firma wyprodukowała na razie mniej niż 100 aut, ale zaliczyła najlepszy giełdowy debiut w Stanach Zjednoczonych od prawie dekady.
Dziś Facebook nie ma najlepszej prasy, ale gdy w 2012 roku serwis wchodził na amerykańską giełdę to z wyceną bliską 100 mld dolarów zanotował jeden z najlepszych debiutów w historii Wall Street. Na to, że kolejny debiutant zbliży się do tego wyniku, trzeba było czekać prawie 10 lat – w tym tygodniu magiczną barierę stumiliardowej wyceny przebił na chwilę wspierany m.in przez Jeffa Bezosa start-up Rivian, producent samochodów elektrycznych, który pod koniec pażdziernika mógł pochwalić się zaledwie… 42 autami, które trafiły do konsumentów (głównie pracowników firmy).
Czytaj też: Subaru pokazało swojego pierwszego elektrycznego SUV-a
To nie znaczy, że teraz firma nie przyspieszy – do końca roku Rivian ma wyprodukować 1000 aut. Amazon, posiadający 20% udziałów w firmie, zapowiedział kupno 100 tysięcy pojazdów do 2025 roku, by móc sprostać swoim zobowiązaniom związanym z klimatem. Pierwszym modelem Riviana, który trafi do większej grupy odbiorców niż koledzy Jeffa Bezosa, będzie R1 – w wersji pickup oraz SUV.
Jak wynika z cytowanych przez “The Guardian” analiz, Rivian może generować od 20 do 35 mld dolarów przychodu rocznie w 2025 roku, o ile jej fabryki będa w stanie wyprodukować 350 tys. aut rocznie. Do tego jeszcze długa droga, ale jeśli istniejąca od 2009 roku firma w swoim giełdowym debiucie wyceniana jest wyżej niż Ford czy General Motors, to nawiązanie w przyszłości rywalizacji z Teslą nie jest wykluczone.