Problemów z kartami graficznymi ciąg dalszy?

Ostatnie lata przyniosły nam niemały kryzys na rynku kart graficznych. Jest on związany nie tylko z problemami chińskich fabryk z dostarczaniem partnerom komponentów z powodu pandemii. GPU były bowiem w ostatnich latach masowo wykupowane przez osoby zajmujące się kopaniem kryptowalut. Przełożyło się to na rosnące ceny wspomnianych podzespołów. Gdy myśleliśmy, że najgorsze już za nami, spływają do nas niezbyt optymistyczne wieści!

Zabezpieczenia LHR w kartach GeForce złamane!

Jakiś czas temu Nvidia zapowiedziała stosowanie zabezpieczeń LHR w przypadku swoich kart graficznych. Ich zadaniem miało być ograniczenie wydajności wybranych kart graficznych w kopaniu kryptowalut. Zabieg ten został podjęty w celu zmniejszenia zainteresowania układami przez „kopaczy” i zwiększenia ich dostępności dla osób chcących kupić nową kartę z myślą o pracy lub graniu.

Jak się jednak okazuje, zabezpieczenia zostały już złamane zarówno w przypadku Linuxa, jak i Windowsa. Posłużył do tego program NBMiner, który po uruchomieniu omija blokady założone na kartach GeForce celem ograniczenia ich wydajności w kopaniu kryptowalut. To złe wieści dla koncernu Nvidia. „Zieloni” muszą teraz pomyśleć w jaki sposób na nowo zabezpieczyć układy by te nie były podatne na hakowanie ich przez amatorów kryptowalut takich, jak Bitcoin czy Ethereum.

Czytaj też: Nowa gra mobilna z uniwersum Władcy Pierścieni nadchodzi!

Karty graficzne zanotowały ostatnio spadki cen, jednak by ów trend się utrzymał, konieczne jest dalsze zabezpieczanie dostaw układów dla statystycznego „Kowalskiego”. Jeśli bowiem znów karty będą masowo wykupywane przez entuzjastów kryptowalut, to sytuacja na rynku jeszcze długo będzie bardzo niestabilna.

Grafika tytułowa: Sumeet Singh / Unsplash