“Prawda” Trumpa jest niedoceniana? Inwestorzy wsparli ją miliardem dolarów

W przyszłym roku Trump zamierza konkurować nie tylko z Twitterem, ale stworzyć własny serwis streamingowy i usługę chmurową podobną do Google Cloud. 

Po porażce Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych polityk nie jest już tak wszechobecny w mediach, a jego plany na stworzenie własnego Twittera – po tym, jak na tym prawdziwym został dożywotnio zbanowany – można było początkowo uznać za rozpaczliwe i skazane na klęskę. Truth Social w zarysie przypominało zlepek znanych pomysłów, a Trump mógł wydawać się wyrzucony poza margines polityki głównego nurtu. Wiele wskazuje jednak, że w kolejnych latach możemy spodziewać się powtórki z rozrywki, a notowania Trumpa są lepsze niż chcieliby tego jego przeciwnicy. 

Więcej na ten temat: Donald Trump zakłada “Prawdę” – nowy serwis społecznościowy

Jak poinformowała w sobotę Trump Media & Technology Group, firma stojąca za pracami nad serwisem społecznościowym byłego prezydenta, inwestorzy wsparli Truth Social miliardem dolarów na rozwój. To środki, które są  “ważną wiadomością wysłaną do Big Tech, że cenzura i dyskryminacja polityczna muszą się skończyć” – pisze firma w oświadczeniu, cytowanym przez BBC. Serwis ma wystartować w pierwszym kwartale przyszłego roku i wg raportów wyceniany jest dziś na ponad 4 miliardy dolarów. 

Informacje o wsparciu finansowym zbiegły się z coraz częściej powtarzanymi plotkami o mocnej pozycji Trumpa w Partii Republikańskiej oraz o jego kandydaturze w wyborach w 2024 roku. Choć wg Reutersa spółki notowane na Wall Street unikają wsparcia dla byłego prezydenta, to jego pozycję wzmacnia zainteresowanie funduszy hedgingowych, rodzinnych firm inwestycyjnych i prywatnych donatorów. 

Na radykalnej wersji Twittera plany medialnej ekspansji Trumpa się nie kończą. Kolejne etapy zakładają m.in stworzenie serwisu streamingowego o nazwie TMTG+, platformę z treściami rozrywkowymi, podcastami i wiadomościami, a także usługi chmurowej, która miałaby konkurować z Google Cloud czy należącym do Amazona AWS. Zważywszy na stałe poparcie Trumpa wśród wyborców amerykańskiej prawicy, a także decyzję Twittera czy Facebooka o trwałej blokadzie jego kont, które (w przypadku Twittera) docierały do prawie 100 milionów odbiorców, plotki o politycznej śmierci wzbudzającego skrajne emocje polityka znów można uznać za przedwczesne. 

Źródło: BBC, Zdjęcie: Gage Skidmore/ Wikimedia Commons (cc-by-sa-2.0.)