Polak w NASA pomoże zbadać planetę Mars

Polak Grzegorz Florczyk opracowuje w centrum badawczym NASA nowy model numeryczny najniższej warstwy ziemskiej atmosfery. Jego praca może posłużyć np. do badania zanieczyszczeń powietrza na naszym globie i zapylenia atmosfery Marsa.

Jak informuje Uniwersytet Warszawski Grzegorz Florczyk przygotowujący rozprawę doktorską od trzech miesięcy pracuje w Jet Propulsion Laboratory, jednym z centrów badawczych NASA w Pasadenie w stanie Kalifornia. Zajmuje się opracowaniem nowego modelu numerycznego stanu niższej troposfery, który uwzględnia obecność zanieczyszczeń, takich jak np. pył zawieszony. Model taki może zostać wykorzystany do badań Ziemi, jak i innych planet z zapylonymi atmosferami.

Grzegorz Florczyk specjalizuje się w fizyce atmosfery. W Instytucie Geofizyki na Wydziale Fizyki UW przygotowuje rozprawę doktorską pod kierunkiem prof. Krzysztofa Markowicza. Od trzech miesięcy pracuje w Jet Propulsion Laboratory (JPL), jednym z centrów badawczych NASA w Pasadenie w stanie Kalifornia.

Model taki może być wykorzystany nie tylko do badań Ziemi, która od lat boryka się z problemami jakości powietrza w miastach, ale również innych planet z zapylonymi atmosferami, np. Marsa. Im więcej misji kosmicznych wysyłamy na inne planety, tym więcej danych uzyskujemy o tych odległych światach. Wiedza na temat atmosfery planet może posłużyć nam w przyszłości do udoskonalenia procedur lądowania. Do analizy takich danych potrzebna jest ekspertyza osób takich jak ja – powiedział Grzegorz Florczyk, cytowany w komunikacie.

Grzegorz Florczyk przyznaje, że nie do końca spodziewał się, że jako fizyk atmosfery kiedykolwiek znajdzie się w takim miejscu jak NASA.

Przebywający na stażu naukowcy pochodzą z całego świata. Są tu osoby z Danii, Finlandii, Francji, Hiszpanii, Indii, Japonii, Niemiec, Norwegii, Rumunii, Szwajcarii, Włoch i Wielkiej Brytanii Oprócz Grzegorza na stażu w Jet Propulsion Laboratory jest także Polka Julia Stankiewicz.

Źródło: UW mat.pras. 

Czytaj też: Udany start chińskiej rakiety Gravity-1

Grafika tytułowa: Planet Volumes / Unsplash