Oto świetna Leica M11! Co warto o niej wiedzieć?
Dzięki smartfonom fotografia cyfrowa zagościła w prawie każdym domu. Bardzo często porzucamy tradycyjne aparaty fotograficzne na rzecz obiektywów zamontowanych na pokładzie naszych smartfonów. Istnieje jednak pewna grupa osób, która nie wyobraża sobie przesiadki z klasycznych aparatów na smartfony. Właśnie dla nich powstała Leica M11, która kosztuje fortunę, ale jest prawdziwym dziełem sztuki!
Leica M11 to nie jest zwykły aparat. To małe dzieło sztuki!
Producent zadbał o to, żeby Leica M11 była niesamowita. Podobno w przypadku nowości wprowadzono aż 50 zmian względem poprzednika. Urządzenie charakteryzuje czułość ISO 64 i zakres do ISO 50 000. Postawiono także na 60-megapikselowy czujnik BSI CMOS. Podczas wykonywania zdjęć korzystać będziemy z ekranu dotykowego o rozdzielczości 2,3 mln punktów. A co, jeśli na nasz fotograficzny wypad zapomnimy zabrać karty pamięci? Leica M11 poratuje nas wtedy 64-gigabajtową pamięcią wewnętrzną, w której zmieścimy całkiem sporo zdjęć.
Czytaj też: Abonament od PlayStation coraz bliżej! Co wiadomo już teraz?
Baterię aparatu charakteryzuje pojemność 1800 mAh. Umieszczono ją w standardowej komorze wraz ze złączem kart pamięci. Ponadto producent zdecydował się na wyposażenie aparatu w gniazdo USB-C. W kwestii wzornictwa Leica M11 prezentuje się do bólu klasycznie. I to jeden z największych atutów tego aparatu. To nie jest zabawka dla osób zaczynających przygodę z fotografią. To sprzęt dla prawdziwych koneserów.
Leica M11 ma kosztować w Polsce 41 000 złotych. To ogromne pieniądze, jednak na pewno znajdą się osoby, które skuszą się na zakup. Jeśli chcecie zarezerwować swój egzemplarz, to musicie przygotować się na konieczność dokonania przedpłaty w wysokości 1000 złotych.
Grafika tytułowa: Leica