Oto DS 7 po liftingu! Zjawiskowy?

DS to luksusowa marka stworzona przez koncern Citroen. Jej zadaniem jest rywalizacja z innymi markami premium takimi, jak Mercedes, Audi czy BMW. Z tego też względu Francuzi postawili na nieszablonowe, cieszące oko wzornictwo oraz nowoczesne rozwiązania. Właśnie zaprezentowano SUV-a DS7 po kuracji odmładzającej. Sprawdźmy co ma nam do zaoferowania!

DS7 w nowej odsłonie

DS7 to spory SUV, który może się podobać. Jego wzornictwo jest bardzo awangardowe i już na pierwszy rzut oka widzimy, że mamy do czynienia z samochodem o francuskim rodowodzie. Po liftingu odczuwalnie zmienił się przód auta. Mamy tu nowe oświetlenie LED rozciągające się w postaci designerskich nitek ku dołowi zderzaka. Światła zostały wzbogacone funkcją PIXEL, która odpowiada za optymalne oświetlenie trasy nocą. Generalnie design DS7 zyskał nieco na agresywności.

Wnętrze auta bez radykalnych zmian. Producent postawił na nowe materiały wykończenia oraz na zupełnie odmieniony, bardziej intuicyjny system inforozrywki. To akurat usprawnienia na plus. Udoskonalenia doczekał się system kamer 360 stopni, który przed liftem nie grzeszył funkcjonalnością. Kierowcy docenią fakt, iż pojawiło się wsparcie dla bezprzewodowych Android Auto i Apple CarPlay.

Jak na awangardowe auto przystało, mamy tu nowoczesny napęd. Słabiutki silnik wysokoprężny o pojemności 1,5 l i mocy 130 KM w przypadku tak dużego samochodu warto pominąć milczeniem. Na uwagę zasługują natomiast hybrydy. Producent oferuje nam trzy warianty różniące się mocą – 225 KM, 300 KM i 360 KM. Ten ostatni zestaw jest już dość żwawy zapewniając sprint do „setki” w 5,6 sekundy.

Czytaj też: Peugeot 408 oficjalnie! Będzie hit?

Biorąc pod uwagę niesamowity design prezentowanego samochodu – na pewno znajdzie on wielu nabywców. Nie da się ukryć, że jesteśmy estetami i wygląd aut ma dla nas naprawdę ogromne znaczenie. Citroen w przypadku marki DS robi w tej kwestii naprawdę fantastyczną robotę. Czy nowy DS7 zrobi furorę na rynku? Przekonamy się za kilka miesięcy!

Grafika tytułowa: Citroen