Neuralink Elona Muska ze zgodą na testy na ludziach!

Amerykańska firma neurotechnologiczna Neuralink Corporation założona przez Elona Muska zamierza rozpocząć wszczepianie chipów w mózgi ludzi jeszcze przed końcem tego roku. Mężczyzna, który cierpi na porażenie kończyn dolnych ma być pierwszym pacjentem.

Neuralink po kilku latach testów laboratoryjnych z użyciem zwierząt, w maju otrzymała zgodę na wszczepianie chipów ludziom. Elon Musk najwyraźniej nie zamierza zbyt długo podejmować w tym względzie decuzję i już podał, że zapewne w tym zostaną przeprowadzone pierwsze zabiegi umieszczania implantów elektronicznych w mózgach ludzi. Oczywiście mają to być wszyscy ochotnicy.

Agencja Reuters donisła, że pacjentem numer jeden, ma być właśnie mężczyzna cierpiący na porażenie kończyn dolnych. Największymi beneficjentami nowej technologii mogą być właśnie sparaliżowane osoby. Podaje się, że chipy teoretycznie pozwolą im na precyzyjne sterowanie protezami za pomocą myśli, a także kontrolowanie urządzeń elektronicznych. Oczywiście na liście ochotników jest też sam Elon Musk.

Czytaj też: Sztuczna inteligencja już w służbie archeologii!

Poza całkowicie lub częściowo sparaliżowanymi osobami, mózgowe implanty firmy Neuralink mają również pomóc w leczeniu autyzmu i schizofrenii. Wśród innych zastosowań wymienia się walkę z otyłością, szumami usznymi czy depresją – czytamy na portalu.

Testy kliniczne na które firma otrzymała pozwolenie na ogół trwają kilka lat. Po tym okresie może zostać wydane pozwolenie na ewentualne wykorzystanie komercyjne. Producent musi jeszcze wykazać, żę to rozwiązanie jest w pełni bezpieczne dla ludzi.

Firma Neuralink znajduje się pod ścisłą kontrolą federalną. Wynika to z doniesień o nieprawidłowo przeprowadzanych eksperymentach na zwierzętach. Według agencji Reuters błędy doprowadziły do zgonów małp, świń i owiec – czytamy na portalu.

Źródło: wp.pl

Grafika tytułowa: Robina Weermeijer / Unsplash