Już nie tylko o „nówki” ciężko! Kryzys na rynku samochodów używanych!

Kryzys na rynku nowych samochodów to problem, z którym zmagamy się od dłuższego czasu. Pandemia koronawirusa to ogromne opóźnienia w dostawach półprzewodników z Chin. Te z kolei przekładają się na postoje w fabrykach i świecące pustkami salony sieci dealerskich. Jak się jednak okazuje, kryzys zaczyna dotykać także segment aut używanych. Dziś nie tak łatwo już kupić dobre auto z drugiej ręki.

O dobry, używany samochód coraz trudniej!

Co prawda na polskich ulicach codziennie widzimy miliony używanych, wiekowych aut. Decydując się jednak na zakup „używki” mamy na myśli samochód 3-4 letni o w miarę umiarkowanym przebiegu. Takich aut na rynku wtórym jest jednak coraz mniej. Smutne dane ukazuje nam pierwszy kwartał 2022 roku. Na rynku było w tym okresie dostępnych 25 448 prawie nowych, kilkuletnich pojazdów. Rok temu, w analogicznym okresie, nad Wisłą było dostępnych 31 598 takich samochodów. Różnica jest więc dość znacząca.

Rosną też średnie ceny kilkuletniego, używanego auta. W 2022 roku omawiane samochody są w Polsce aż o 32,4% wyższe niż w roku ubiegłym. I nic nie wskazuje na to, by sytuacja miała się w najbliższym czasie zmienić na korzyść osób poszukujących takiego pojazdu. W tym roku, w pierwszym kwartale średnia wartość kilkuletniego, używanego auta wynosiła 111 506 zł. Jeśli więc nosicie się z zamiarem zmiany obecnego samochodu na nieco nowszy – odłóżcie te plany na nieco później – gdy sytuacja się unormuje. Obecnie bowiem, ze względu na kryzys, możecie mocno przepłacić.

Czytaj też: Rimac współpracuje z Porsche

No cóż – musimy uzbroić się w cierpliwość i poczekać na moment, w którym zaczniemy widzieć jakieś światełko w tunelu w sprawie omawianego kryzysu. Sam nosiłem się z planami zmiany samochodu, ale widząc pikujące ceny postanowiłem, że dam sobie trochę na wstrzymanie i przeczekam problemy z dostępnością samochodów obstając przy dotychczasowym, użytkowanym przeze mnie modelu. A czy Wy w ostatnim czasie mieliście problemy z zakupem samochodu? Dajcie znać w komentarzach!

Grafika tytułowa: Slade Lapusnak / Unsplash