Inżynier wykradał informacje z Tesli?

Były inżynier Tesli jest oskarżony o kradzież poufnych i ściśle tajnych informacji związanych z technologią superkomputerową firmy, o nazwie Project Dojo.

Oskarżony przez producenta elektrycznych samochodów Alexander Yatskov pomagał w projektowaniu systemów chłodzenia Dojo. Komputer o tej nazwie to treningowa maszyna sieci neuronowej Tesli. Przetwarza ona duże ilości danych używanych do trenowania oprogramowania AI w samojezdnych samochodach producenta. Według aktu oskarżenia, Yatskov miał dostęp do informacji o chłodzeniu Dojo, jak również do innych poufnych informacji związanych z projektem.

Według byłego pracodawcy wszyscy inżynierowie podpisują umowę o zachowaniu poufności, która uniemożliwia im ujawnianie lub przechowywanie poufnych informacji o Dojo. Yatskov miał złamać warunki umowy „usuwając poufne informacje z urządzeń i kont, uzyskując do nich dostęp na własnych urządzeniach osobistych. A także tworzyć dokumenty zawierające poufne dane na komputerze osobistym. Firma twierdzi również, że odkryła, jak Yatskov wysyła e-maile z tajnymi informacjami z jego osobistego adresu e-mail na adres służbowy.

Tesla twierdzi, że Yatskov, po konfrontacji przyznał się do przechowywania tajnych informacji na swoich urządzeniach osobistych. Producent pojazdów elektrycznych umieścił Yatskova na urlopie czasowym. Poprosił go także o przyniesienie swoich urządzeń, aby mógł odzyskać wszelkie skradzione informacje.

Podejrzany rzekomo dostarczył Tesli „fałszywego” laptopa w celu ukrycia jakichkolwiek dowodów przeciwko niemu. Ten rzekomy wabik nie zawierał żadnych informacji, o których mowa, i został wykonany tak, aby „wyglądało na to, że mógł uzyskać dostęp tylko do nieszkodliwych informacji Tesli, takich jak list z ofertą”. Tesla pozywa Jackowa o odszkodowanie finansowe, a także domaga się nakazu sądowego, który zmusiłby go do zwrotu tajnych informacji.

Czytaj także: Volkswagen ściga się z Teslą na szybkość produkcji