Idą podwyżki cen w InPost?

Kryzys gospodarczy i inflacja dają się we znaki wszystkim. Głębiej do portfeli muszą sięgać nie tylko konsumenci, ale i wszelkie przedsiębiorstwa świadczące nam swoje usługi. Ważną informację przekazał szef InPost – Rafał Brzoska. Jak się okazuje, nadawanie paczek za pośrednictwem popularnego operatora będzie w tym roku droższe.

Za wysyłanie paczek zapłacimy więcej

Niestety nadchodzący rok upłynie nam pod znakiem narastającego kryzysu gospodarczego. Musimy spodziewać się wzrostów cen energii oraz surowców, który będzie miał wpływ na wiele dziedzin naszego życia. Podrożeje żywność, elektronika oraz usługi. CEO InPost zauważa, że także w branży kurierskiej nie obejdzie się bez podwyżek. W pewnym stopniu odczujemy to my – osoby nadające i odbierające przesyłki.

„Zakładamy podwyżkę cen naszych usług w pierwszym kwartale. Mam nadzieję, że to będzie jedyna podwyżka w tym roku, i podobnie jak w poprzednim roku mniejsza od inflacji. Największym znakiem zapytania jest wpływ embarga na diesla rosyjskiego od 1 lutego. Nie wiemy, czy coś się wydarzy z cenami ropy. Z Allegro, zgodnie z 7-letią umową w każdym kolejnym listopadzie będziemy dostosowywać poziom cen zgodnie z umową, czyli o kombinację wskaźnika inflacyjnego i wskaźnika wzrostu wynagrodzeń.” – Rafał Brzoska dla PAP Biznes

Czytaj też: Potężny atak hakerski na PayPal!

No cóż – InPost jest jednym z najważniejszych i najbardziej lubianych przedsiębiorstw odpowiedzialnych za dostarczanie przesyłek na polskim rynku. Myślę, że każdy z nas jakoś przełknie podwyżkę – jeśli nie będzie dokuczliwa. Grunt, żeby InPost zachował wysoki poziom w kwestii dostarczania naszych paczek w 2023 roku.

Grafika tytułowa: InPost