Giełdy kryptowalut zostają w Rosji
Największe na świecie giełdy kryptowalut: Binance, Coinbase Global i Kraken zapowiedziały, że pozostaną w Rosji. Odrzuciły apele Ukrainy o całkowite wycofanie się z tego kraju.
Miało by ono uniemożliwić użytkownikom korzystanie z ich platform jako obejścia zachodnich sankcji.
„Uważamy, że każdy zasługuje na dostęp do podstawowych usług finansowych, chyba że prawo stanowi inaczej” – poinformował dyrektor generalny Coinbase Brian Armstrong w serii tweetów.
Odpowiedział mu Alex Borniakow, wiceminister transformacji cyfrowej Ukrainy. Zapowiedział, że główne giełdy kryptowalut, które pozostaną w Rosji po inwazji na Ukrainę, doznają publicznego potępienia na całym świecie.
Wzywając do zmiany kursu powiedział: „Prywatny biznes sam decyduje o tym, gdzie się znajduje, jakie wartości wspiera i jakie ma to dla niego korzyści.”
Anonimowość oferowana przez kryptowaluty wzbudza obawy regulatorów, że ta technologia może zostać wykorzystana do osłabienia sankcji ekonomicznych narzuconych Rosji. Niemcy i Estonia twierdzą, że planowanie rozszerzenie sankcji musi wykluczyć używania kryptowalut, ponieważ według ekspertów osłabiają próby izolowania Moskwy.
„Odbiór ich działań na świecie będzie bardzo zły” – powiedział Borniakow o giełdach. Dodał, że Kijów nie postrzegał wykorzystania kryptowalut do obalania sankcji jako nieuchronnego zagrożenia. „Wierzę, że zmienią zdanie”.