Dżinsy mają w sobie coś, co usuwa z wody nanoplastik!

Nanoplastik jest poważnym problemem dla środowiska. Okazało się, że z pomocą przyszły dżinsy, a dokładnie ich kolor.

Powszechnie stosowany do nadawania niebieskiego koloru dżinsom jest związek oparty na błękicie pruskim. Badacze odkryli, że skutecznie przyspiesza on proces usuwania nanoplastiku z wody. Ich zdaniem to właśnie ten związek mógłby być szeroko stosowany w oczyszczalniach ścieków i stacjach uzdatniania wody. Naukowcy opublikowali swoje badanie w „Water Research”.

Autorzy nowego badania, wyjaśniają, że cząstki o średnicy większej niż 20 µm nie są w stanie usunąć nawet z wody w typowych stacjach uzdatniania. Aby skutecznie je usunąć, konieczne jest doprowadzenie do tworzenia przez nie dużo większych aglomeratów. Można to osiągnąć za pomocą specjalnych substancji zawierających jony żelaza lub aluminium, jednak te substancje mają poważną wadę – pozostają w wodzie i są toksyczne dla ludzi – czytamy na portalu.

Zdaniem naukowców z Koreańskiego Instytutu Nauki i Technologii (KIST) alternatywą może być właśnie błękit pruski. Jest to substancja bezpieczna, oparta na metaloorganicznym szkielecie i powszechnie stosowana do barwienia dżinsów na niebiesko. Naukowcy z KIST po modyfikacji błękitu pruskiego odkryli, że udało im się zwiększyć jego skuteczność, a teraz pozwala on na usuwanie nawet plastikowych cząstek o rozmiarach zaledwie 150 nm.

Po wprowadzeniu substancji do wody, pod wpływem działania światła słonecznego, cząstki nanoplastiku zaczynają się łączyć w agregaty tysiące razy większe. Dzięki temu można je łatwo usunąć. Naukowcy osiągnęli do tej pory 99-procentową skuteczność.

Co więcej, cząsteczki opracowane przez badaczy są na tyle wydajne, że są w stanie agregować nanoplastik o masie nawet trzykrotnie większej niż ich własna. W porównaniu do dotychczas stosowanych związków opartych na żelazie lub aluminium, ten wynalazek jest aż 250 razy skuteczniejszy. Dodatkowym atutem jest to, że po spełnieniu swojego zadania, błękit pruski można łatwo usunąć z wody – czytamy także.

Dr Jae-Woo Choi z KIST uważa, że ta technologia ma duży potencjał komercyjny, a co najważniejsze można go zastosować w rzekach, oczyszczalniach ścieków czy stacjach uzdatniania wody przy okazji usuwając także inne zanieczyszczenia.

Źródło: wp.pl

Czytaj też: Energetyka jądrowa – powód do obaw?

Grafika tytułowa: Waldemar / Unsplash