Bambus już rośnie dziko w Polsce!
W podkarpackiej zlewni Sanu naukowcy z Uniwersytetu Rzeszowskiego, we współpracy z australijskim specjalistą ds. gatunków inwazyjnych, natrafili na niepokojące zjawisko. Obce gatunki wysokich traw — w tym groźny bambus Bisseta — rozpoczęły już kolonizację naturalnych siedlisk, zajmując przestrzenie wzdłuż rzek i potoków. W Krośnie, nad Lubatówką, bambus ten stworzył zwarte zarośla, które wypierają roślinność rodzimą i mogą stanowić zagrożenie dla bioróżnorodności regionu.
Publikacja, która ukazała się w prestiżowym czasopiśmie „Scientific Reports”, potwierdza pierwsze w Europie dzikie stanowisko bambusa. To sensacyjne odkrycie budzi zrozumiałe obawy badaczy. Zdaniem zespołu naukowego, egzotyczne trawy najprawdopodobniej przedostały się do środowiska naturalnego z ogrodów przydomowych. Fragmenty roślin mogły zostać wyrzucone w pobliżu rzek, a następnie rozprzestrzenione przez wodę, tworząc nowe, trudne do opanowania populacje.
Zjawisko to nie jest jedynie lokalnym problemem. Bambus, dzięki mocnym, rozgałęzionym kłączom, ma zdolność intensywnego rozprzestrzeniania się, tworząc zwarte i trudne do usunięcia zarośla. W rezultacie dochodzi do wypierania gatunków rodzimych i spadku różnorodności biologicznej. Takie zmiany prowadzą do istotnych przekształceń w ekosystemach nadrzecznych, w tym do degradacji siedlisk wielu roślin i zwierząt.
Szczególnie niepokojące są skutki wpływu bambusa na rzeki. Naukowcy ostrzegają, że opadające do wód liście tej rośliny mogą nie być odpowiednim pokarmem dla rodzimych bezkręgowców wodnych. To z kolei może zaburzyć cały łańcuch pokarmowy, wpływając na funkcjonowanie ekosystemów wodnych w sposób trudny do odwrócenia. Bambus nie tylko zmienia strukturę krajobrazu, ale też oddziałuje na chemię i dynamikę ekosystemów rzecznych.
Odkrycie to pokazuje, jak łatwo rośliny ozdobne mogą uciec spod kontroli i zacząć ekspansję w dzikiej przyrodzie. Naukowcy apelują o większą ostrożność i edukację właścicieli ogrodów, a także o monitorowanie terenów przyrzecznych. Zlekceważenie problemu może prowadzić do nieodwracalnych zmian w polskiej przyrodzie, dlatego już dziś potrzebne są konkretne działania i strategie ochrony lokalnych siedlisk przed inwazją gatunków obcych.
Źródło: Uniwersytet Rzeszowski
Czytaj też: Nowe odkrycie w Bretanii. Tajemnica tysięcy kamieni sprzed 6 tys. lat wreszcie rozszyfrowana?
Grafika tytułowa: Maksim Shutov / Unsplash