Atmosfera pod lupą naukowców. Polski wkład w naukę o klimacie
Zespół naukowców z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, kierowany przez dr. hab. Bogdana Chojnickiego, przeprowadził innowacyjne badania nad składem i dynamiką atmosfery ziemskiej, które wnoszą istotny wkład w światową naukę o klimacie.
Dzięki udziałowi w międzynarodowym projekcie ACTRIS (Aerosol, Clouds and Trace Gases Research Infrastructure) oraz nowoczesnej stacji badawczej w Rzecinie, wielkopolska uczelnia stała się częścią europejskiej infrastruktury badań atmosferycznych najwyższej klasy. Zgromadzone tam dane pomagają naukowcom zrozumieć, jak mikroskopijne cząstki aerozoli, chmury i gazy śladowe wpływają na klimat, zdrowie ludzi i sposób, w jaki postrzegamy naszą planetę z kosmosu.
Atmosfera Ziemi to niezwykle złożony i dynamiczny system, w którym unoszą się miliardy cząstek mających kluczowe znaczenie dla utrzymania równowagi klimatycznej. Aerozole, chmury oraz gazy śladowe determinują temperaturę, przejrzystość powietrza i intensywność promieniowania słonecznego docierającego do powierzchni Ziemi. Zrozumienie tych procesów wymaga precyzyjnych, długoterminowych pomiarów prowadzonych w różnych strefach klimatycznych. Taki właśnie cel realizuje projekt ACTRIS – europejska sieć badawcza zajmująca się kompleksową obserwacją atmosfery w całym jej pionowym profilu, od powierzchni Ziemi aż po wysokość 20 kilometrów.
W ramach projektu ACTRIS Polska, stacja badawcza w Rzecinie, położona w rejonie torfowisk, w środowisku stosunkowo mało przekształconym przez człowieka została wyposażona w nowoczesne instrumenty do pomiaru aerozoli, gazów i parametrów meteorologicznych. Dzięki temu jest jednym z nielicznych miejsc w Europie, które umożliwia stały monitoring tzw. krótkożyciowych składników atmosfery, odgrywających kluczową rolę w ocenie jakości powietrza, bilansu energetycznego i produktywności ekosystemów. Co więcej, dane z Rzecina są zintegrowane z europejską bazą obserwacyjną i wykorzystywane m.in. do kalibracji satelitów oraz interpretacji pomiarów prowadzonych przez agencje kosmiczne.
Projekt ACTRIS ma ogromne znaczenie praktyczne. Zebrane dane umożliwiają np. analizowanie zjawisk o szerokim zasięgu, takich jak napływ pyłu saharyjskiego czy transport cząstek sadzy z płonących terenów Kanady, Rosji i Ukrainy. Pozwalają również zrozumieć, jak te cząstki wpływają na jakość powietrza i zdrowie ludzi w Europie. Dzięki zaawansowanym metodom pomiarowym polscy naukowcy przyczyniają się do rozwoju modeli klimatycznych oraz systemów wczesnego ostrzegania przed zanieczyszczeniami.
Współpraca w ramach ACTRIS obejmuje także inne polskie uczelnie. Uniwersytet Śląski prowadzi badania przy użyciu mobilnych laboratoriów, takich jak balon na ogrzane powietrze, natomiast Uniwersytety Warszawski i Wrocławski koncentrują się na obserwacjach miejskich. Poznańska stacja w Rzecinie stanowi natomiast kluczowy punkt odniesienia dla badań prowadzonych w środowisku naturalnym. Taka różnorodność lokalizacji umożliwia stworzenie pełnego obrazu procesów atmosferycznych w Polsce i Europie.
Udział naukowców z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu w projekcie ACTRIS stanowi ważny krok w kierunku wzmocnienia międzynarodowej współpracy naukowej i technologicznej. Część urządzeń pomiarowych wykorzystywanych w Polsce została już włączona do globalnych sieci obserwacyjnych zarządzanych przez NASA, co potwierdza ich najwyższy standard. Rozwój tej infrastruktury przynosi korzyści nie tylko nauce, ale też administracji publicznej, ochronie środowiska i sektorowi innowacji, wspierając tworzenie polityk klimatycznych opartych na rzetelnych danych i przyczyniając się do lepszego zrozumienia zmian zachodzących w atmosferze naszej planety.
Źródło: Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu
Czytaj też: Swarm wykrywa rzadki skok protonów podczas burzy słonecznej
Grafika tytułowa: PIRO / Pixabay

