Archeolodzy odkryli biżuterię z czasów bizantyjskich na Krymie
Nowe odkrycia archeologiczne w pobliżu Sewastopola na Krymie rzucają światło na historię wczesnośredniowiecznej elity. Na cmentarzysku Almalyk-dere, znajdującym się na płaskowyżu Mangup, archeolodzy odkryli złotą i srebrną biżuterię, która sugeruje, że miejsce to było używane do pochówków elit społecznych. Cmentarzysko, które funkcjonowało od IV do VI wieku, stanowiło centrum życia arystokracji południowo-zachodniego Krymu.
Badania tego regionu sięgają XIX wieku, kiedy to przeprowadzono pierwsze wykopaliska. Od XX wieku płaskowyż Mangup jest regularnie badany, mimo wcześniejszych zniszczeń i rabunków. Jak zauważył jeden z archeologów z Krymskiego Uniwersytetu Federalnego, mimo tych trudności, znalezione artefakty mają ogromne znaczenie naukowe i przyczyniają się do poszerzenia wiedzy na temat tego okresu.
Warto dodać, że według bizantyjskiego historyka Prokopiusza z Cezarei, w VI wieku region Mangup był częścią chrześcijańskiego księstwa Gocji, założonego przez Gotów na Krymie. Gotowie odmówili podążania za Teodorykiem Wielkim podczas jego inwazji na Italię w 488 roku, co może sugerować ich niezależność i wpływ na ówczesną historię regionu.
Odkryte w tym roku przedmioty pochodzą z dwóch krypt, datowanych na IV-VI wiek. Biżuteria, która najwyraźniej była noszona przez kobiety, potwierdza hipotezę o elitarnej roli pochówków w tym miejscu. Naukowcy podkreślają, że nowe znaleziska są dowodem na istnienie arystokracji w tym regionie Krymu, której życie było związane z tym wyjątkowym cmentarzyskiem.
Źródło: livescience.com
Czytaj też: Święty owad na amulecie. Cenne znalezisko w Izraelu!
Grafika tytułowa: János Venczák / Unsplash