Appkomaty InPost – rewolucja? A może oszczędność?

Paczkomaty od InPost to niezwykle ciekawy i praktyczny sposób na odbieranie przesyłek kurierskich. Dzięki nim nie musimy czekać w domu na wizytę kuriera – możemy spokojnie pójść do pracy, bądź wyskoczyć za miasto, a paczkę zgarnąć o takiej porze, która będzie dla nas najbardziej wygodna. Już niedługo wybierając się do automatu paczkowego będziemy zabierać ze sobą smartfona.

fot. InPost

Do Appkomatu tylko z aplikacją!

InPost zaczyna konsekwentnie wprowadzać na polski rynek swoje Appkomaty. To nic innego, jak Paczkomaty pozbawione dotykowego ekranu i obsługiwane wyłącznie za pośrednictwem aplikacji mobilnej InPost. Polski gigant zachwala swój nowy pomysł jako bardzo ekologiczne rozwiązanie, dzięki któremu w znaczący sposób oszczędzany będzie prąd. Oficjalna notka w tej kwestii poniżej:

Swoją paczkę można szybko odebrać, nadać lub zwrócić zdalnie w Appkomacie – w każdym przypadku skrytkę otworzycie za pomocą jednego kliknięcia w apce InPost Mobile. Nie potrzeba wpisywać już kodów nadania ani numeru telefonu. Appkomat InPost to jeszcze bardziej zielone i eko friendly urządzenie! Brak dużego ekranu i mniejsza ilość komponentów z jakich jest zbudowany, pozwala znacznie zmniejszyć zużycie prądu podczas eksploatacji.

Na pierwszy rzut oka pomysł wydaje się bardzo ciekawy – coraz częściej bowiem korzystamy z aplikacji InPost podczas odbierania przesyłek. Co jednak z osobami, które na co dzień nie korzystają ze smartfonów? InPost informuje, że możliwe będzie odbieranie przesyłek także za pośrednictwem innych metod, w tym kodów QR.

Poza tym odnoszę nieodparte wrażenie, że wprowadzenie Appkomatów podyktowane jest nie tyle względami ekologicznymi, co chęcią zaoszczędzenia na budowie kolejnych automatów paczkowych. W końcu, skoro drożeje elektronika, to same ekrany, z których korzystają „klasyczne” Paczkomaty także kosztują coraz więcej, prawda?

Czytaj też: Jeździsz po pijaku? Stracisz samochód!

No cóż – czas pokaże, czy Appkomaty przyjmą się na większą skalę. Mam nadzieję, że nie zastąpią one w pełni Paczkomatów, a będą ciekawym ich uzupełnieniem. InPost przyzwyczaił nas do tego, że ułatwia nam życie. Słabo wyglądałoby, gdyby teraz utrudnił je osobom wykluczonym cyfrowo.

Grafika tytułowa: Jonas Leupe / Unsplash