Najstarszy satelita krążący wokół Ziemi zostanie sprowadzony do domu?
Choć o nim zapomniano, satelita Vanguard 1 wciąż znajduje się na orbicie okołoziemskiej. Wystrzelony 17 marca 1958 roku jako drugi amerykański obiekt kosmiczny, krąży po eliptycznej orbicie już od 67 lat. Naukowcy zastanawiają się dziś, czy dzięki współczesnej technologii możliwe byłoby jego odzyskanie i sprowadzenie na Ziemię, co mogłoby mieć nie tylko historyczne, ale i naukowe znaczenie.
Vanguard 1 był pionierskim projektem marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych – pierwszym satelitą zasilanym ogniwami słonecznymi. Jego perygeum wynosi obecnie około 660 kilometrów, a apogeum – blisko 3822 kilometry. Dla porównania: wcześniejszy Explorer 1, który zadebiutował na orbicie 31 stycznia 1958 roku, spłonął w atmosferze już w 1970 roku. Vanguard 1 to więc najstarszy sztuczny satelita wciąż krążący wokół Ziemi.
Grupa badawcza złożona z inżynierów lotnictwa, historyków i pisarzy zainicjowała projekt odzyskania mikrosatelity. Na czele zespołu stoi Matt Bille, ekspert ds. aeronautyki z Booz Allen w Colorado Springs. Ich zdaniem odzyskanie satelity o masie zaledwie 1,45 kg i średnicy 15 centymetrów byłoby dużym wyzwaniem, ale jak najbardziej realnym z wykorzystaniem nowoczesnych środków.
Choć Vanguard 1 od 1964 roku nie nadaje już sygnału, naukowcy dokładnie wiedzą, gdzie się znajduje. Plan zakłada umieszczenie satelity na niższej orbicie, a następnie przechwycenie go i dostarczenie na pokład Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Stamtąd mógłby trafić z powrotem na Ziemię – jako bezcenny zabytek ery podboju kosmosu.
Odzyskanie Vanguard 1 mogłoby przynieść nie tylko prestiż, ale i nowe dane na temat długoterminowego wpływu przestrzeni kosmicznej na materiały i konstrukcje inżynieryjne. To również wyjątkowa okazja do zachowania historycznego dziedzictwa, które zainspirowało kolejne dekady eksploracji kosmosu.
Źródło: space.com
Czytaj też: Bakterie mogą pomóc w budowie i utrzymaniu miast na Księżycu?
Grafika tytułowa wygenerowana w DALL-E