Tajemnica figurki z epoki lodowcowej wyjaśniona?
Figurka wyrzeźbiona z kła mamuta przedstawiająca pół człowieka-pół lwa (Lion Man) licząca 40 000 lat to prawdopodobnie najstarszy znany dowód wiary religijnej na świecie.
British Museum uważa, że wyrzeźbiony z kła mamuta (31 centymetrów) artefakt byłby trudny do wykonania. W rzeczywistości, gdy naukowcy przeprowadzili eksperyment wiele lat później, używając narzędzi z epoki lodowcowej, w tym kawałków krzemienia, ustalili, że zajęłoby to rzemieślnikowi około 400 godzin.
Ponieważ stworzenie jednego przedmiotu wymagałoby poświęcenia dużej ilości czasu – zwłaszcza w trudnych warunkach epoki lodowcowej – naukowcy uważają, że rzeźba prawdopodobnie była używana do celów ceremonialnych. Wniosek ten potwierdzają ślady zużycia znalezione na ciele, które wskazują, że przedmiot był przekazywany z rąk do rąk. Dlatego artefakt ten jest uważany za najstarszy znany dowód wiary religijnej na świecie.
Przez lata Lion Man był uważany za najstarszy wizerunek teriantropa, czyli postaci częściowo ludzkiej, częściowo zwierzęcej. Teriantropy są „„”dowodem na zdolność wyobrażenia sobie istnienia istoty nadprzyrodzonej, czegoś, co nie istnieje w prawdziwym życiu” – powiedział Adam Brumm, archeolog z Griffith University w Australii, cytowany przez portal.
Ale teraz nowo datowana sztuka naskalna w jaskini w Indonezji pokazuje jeszcze starszego teriantropa, pokazując, że ludzie tworzyli połączenia ludzi i zwierząt około 51 200 lat temu.
Jaskinia, w której znaleziono figurkę człowieka-lwa, była usiana powyrywanymi zębami lisa polarnego i porożem renifera, co sugeruje, że jaskinia służyła jako miejsce odprawiania rytuałów. Odkrycia figurki dokonano w jaskini w Niemczech, w 1939 roku.
Źródło: livescence.com
Czytaj też: W pobliżu Watykanu odkryto ogrody cesarza Kaliguli
Grafika tytułowa: April Pethybridge / Unsplash