Nowy silnik rakietowy dla Long March 10 przechodzi kluczowe testy
Potężny silnik o wysokim ciągu będzie napędzał nowe chińskie rakiety wielokrotnego użytku wykorzystywane, także w załogowych misjach księżycowych.
Testy zostały przeprowadzone w pobliżu Xi’an w prowincji Shaanxi w północnych Chinach przez Akademię Technologii Napędów Kosmicznych (AAPT) w ramach China Aerospace Science and Technology Corporation (CASC). CASC jest ogromnym państwowym przedsiębiorstwem i głównym graczem w branży kosmicznej w tym kraju.
W miniony weekend silnik wielokrotnego użytku przeszedł pomyślnie dwa kolejne testy zapłonu naziemnego. Według Global Times oznacza to, że silnik – kluczowy dla rozwoju nowych krajowych rakiet wielokrotnego użytku – przeszedł obecnie 15 powtarzanych testów, 30 uruchomień zapłonu i łączny test ogniowy trwający ponad 3900 sekund.
Silnik, będący kontynuacją silnika YF-100 opracowanego i stosowanego w chińskich rakietach Long March 5, 6, 7 i 8, umożliwia wielokrotny rozruch i zmienny ciąg.
Kluczową cechą silnika wielokrotnego użytku jest bezpieczeństwo i niezawodność, które mogą spełnić odpowiednie wymagania. Przeprowadziliśmy wiele testów, głównie po to, aby sprawdzić stan silnika w tych testach – powiedział w CCTV Zhou Xianqi, badacz z AAPT, cytowany przez portal.
Oczekuje się, że nowy silnik będzie napędzał Long March 10, czyli nową rakietę do lotów kosmicznych z udziałem ludzi, w tym przyszłych misji załogowych na Księżyc.
Pierwszy lot testowy rakiety mógłby nastąpić już w przyszłym roku , a tym samym kamień milowy najnowszych testów stanowi duży impuls do realizacji planów Chin, obejmujących wysłanie astronautów na Księżyc przed 2030 rokiem – czytamy także.
Uruchomiony ponownie silnik o zmiennym ciągu umożliwi rakietom Długiego Marszu kontrolowanie powrotu na Ziemię i opadania. Zamiast jednak używać nóg do lądowania, takich jak przy rakiecie SpaceX Falcon 9, pierwsze stopnie rakiety zostaną złapane przez specjalną siatkę.
Źródło: space.com
Czytaj też: Chiny wystrzeliły drugiego satelitę rozpoznawczego
Grafika tytułowa: Brian McGowan / Unsplash