Zagubiony satelita Lockheeda Martina spadnie na Ziemię

Satelita firmy Lockheed Martin, który został umieszczony w niewłaściwy sposób na orbicie 22 grudnia ubiegłego roku, już w tym miesiącu spadnie na Ziemię.

Zdaniem przedstawicieli firmy pomimo błędu udało się pomyślnie zademonstrować możliwości ładunku jakiego przeniosła na orbitę. Chodzi o Electronically Steered Antenna (ESA) opracowany przez firmę Lockheed Martin w celu zademonstrowania szybkiego udostępnienia amerykańskim żołnierzom możliwości działania na orbicie. 

Rakieta Alpha od firma Firefly Aerospace wystartowała z kosmodromu Vandenberg w stanie Kalifornia pod koniec grudnia ub. r., wynosząc w kosmos satelitę testowego Tantrum od firmy Lockheed Martin. Umieszczono go jednak na niestabilnej orbicie. Jeden z silników zawiódł i urządzenie zostało wypuszczone na niestabilnej orbicie o niskim perygeum. Stacjom naziemnym udało się nawiązać konktakt z satelitą, ale jego misja została skrócona i miała potrwać jedynie kilka tygodni.

Jednak według Boba Behnken’a, dyrektora ds. akceleracji technologii w Lockheed Martin Space, ładunek demonstracyjny technologii antenowej firmy przerósł oczekiwania i pomyślnie zrealizował wszystkie główne cele misji. Dodał, że ten wyczyn jest jeszcze bardziej imponujący w świetle umieszczenia statku kosmicznego na nieplanowanej, niższej orbicie, co spowodowało radykalnie skrócony harmonogram misji.

Satelita Tantrum został zbudowany, aby testować technologię sterowanej elektronicznie anteny ESA (Electronically Steerable Antenna). Antena została opracowana przez laboratorium Ignite firmy Lockeed Martin. Ten typ anteny pozwala kierunkować wysyłanie i odbiór sygnału bez fizycznego poruszania anteną, chodzi bowiem o szybkie wprowadzenie satelity do użytku, bez konieczności prowadzenia trwającej całe miesiące kalibracji.

Źródło: spacenews.com

Czytaj też: Wiadomo już jaka rakieta wyniesie stację kosmiczną Starlab

Grafika tytułowa: NASA / Unsplash