Polska myśl techniczna. Niezwykły pojazd może się równać z satelitami?
Urząd Patentowy Rzeczypospolitej Polskiej poinformował o projekcie, który może poważnie „namieszać” na rynku satelitów okołoziemskich.
Instytut Technologiczno-Przyrodniczy – Państwowy Instytut Badawczy stworzył niezwykłego drona. Jego możliwości są zbliżone do satelitów okołoziemskich, ale jednocześnie jest on od nich zdecydowanie tańszy.
Opracowany w Falentach pod Warszawą dron potrafi latać na różnych wysokościach. Dobrze spisuje się podczas operowania nim na poziomie 15-22 km, ale jest w stanie także realizować zadania, latając niżej, na przykład nad określonym polem uprawnym czy nad granicą państwa, którą mógłby monitorować – czytamy na portalu.
Przedstawiciele instytutu uważają, że urządzenie mogłoby znaleźć zastosowanie zarówno w sektorze obronnym jak i w rolnictwie. Dyrektor Instytutu Wacław Strobel podkreśla, że za jego budowę odpowiadali pasjonaci z doświadczeniem w sektorze lotniczym. Dron, który powstał posiada skrzydła o rozpiętości sześciu metrów. Jest także wyposażony w baterię słoneczną.
Nasz dron może operować na poziomie 15 km i wyżej, nawet na wysokości 22 km. Aby bezzałogowy samolot mógł poruszać się tak wysoko, musi spełniać pewne wymagania związane z ciśnieniem panującym w stratosferze oraz z niskimi temperaturami. Konstrukcja naszych wynalazców daje sobie z nimi radę – powiedział dyrektor dr Wacław Strobel.
Dla badaczy istotne jest, aby opracować takie rozwiązania, dzięki któremu urządzenie pozostanie lekkie, a jednocześnie będzie mogło poruszać się m.in. w czasie gorszej pogody czy po zmroku.
Według przedstawicieli ITP-PIB, jeśli uda się pozyskać wsparcie i uruchomić linię produkcyjną, dron ten będzie konkurencyjny względem satelitów okołoziemskich – podsumowano w materiale.
Źródło: wp.pl
Czytaj też: OneWeb i Eutelsat łączą siły. Powstaje silna konkurencja dla Starlinka?
Grafika tytułowa: ThisisEngineering RAEng / Unsplash