Potężny wyciek danych na Twitterze
Duże serwisy społecznościowe, mimo ogromnych nakładów finansowych inwestowanych w ich rozwój, nadal bardzo słabo radzą sobie z kwestiami bezpieczeństwa. Niejednokrotnie słyszymy o zuchwałych atakach hakerskich mających na celu kradzież danych użytkowników tychże usług. Obecnie z kłopotami boryka się Twitter, który zbagatelizował poważny wyciek danych.
Dane użytkowników serwisu zagrożone?
Pamiętacie jak na początku tego roku w Internecie gruchnęła informacja o wycieku danych na Twitterze, który dotyczył aż 5,4 milionów kont założonych w serwisie? Społecznościowy gigant zbagatelizował ową sytuację zapewniając użytkowników, że nic się nie stało i że ich prywatne informacje przechowywane na serwerach są absolutnie bezpieczne. Jak się jednak okazuje, nie były to informacje zgodne z prawdą.
Jak się okazuje, haker, który dokonał słynnego włamania udostępnił wszystkie przejęte dane w specjalnym formularzu. Ponadto wyszło na jaw, że w kolejnym ataku wykradziono kolejne dane a problem może dotyczyć wielu milionów użytkowników Twittera. To niepokojące informacje. Co prawda w serwisie nie przechowujemy najbardziej wrażliwych danych, ale dane osobowe, nr telefonu czy adres e-mail mogą zostać sprzedane różnym firmom zajmującym się spamowaniem nas ofertami i reklamami.
Czytaj też: Google Keep udoskonalone dla tabletów Samsung!
Jestem ciekaw jak na wyciek zareaguje Elon Musk. Twitterowi na pewno potrzebne są poprawione procedury bezpieczeństwa oraz rozwiązania, które pomogą zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości. Obyśmy nie musieli czekać na nie zbyt długo!
Grafika tytułowa: Souvik Banerjee / Unsplash