Wingcopter tworzy sieć dostaw w Afryce
Niemiecka firma lotnicza Wingcopter wraz z z Continental Drones zamierzają stworzyć wielką sieć dostaw dronami w Afryce Subsaharyjskiej.
W ciągu najbliższych pięciu lat obie firmy, pozostające w partnerstwie biznesowym, chcą wdrożyć system obejmujący 12 tysięcy dronów w 49 krajach.
Wcześniej, należący do firmy Alphabet – Wing, odniósł sukces na ograniczonych rynkach dostaw. W odróżnieniu od Amazona, który nie poradził sobie z m. in. problemami regulacyjnymi.
Rejon Afryki jest dobrym terenem na zastosowanie takiego sytemu dostaw. Tradycyjne problemy infrastrukturalne oraz szybszy dostęp do ważnych zasobów, w tym szczepionek, leków, próbek laboratoryjnych i innych kluczowych materiałów medycznych sprawiają, że projekt ma szanse powodzenia.
Wingcopter nawiązał już współpracę ze szpitalami w USA i Malawi. Firma planuje rozszerzyć działalność o różne kategorie dostaw, między innymi żywność.
„W obliczu zbliżającego się kryzysu żywnościowego na kontynencie afrykańskim, wywołanego wojną na Ukrainie, widzimy ogromny potencjał. A także silny wpływ społeczny, jaki sieci dostawcze dronów mogą przynieść ludziom we wszystkich krajach Afryki Subsaharyjskiej. Chcemy dostarczając żywność tam, gdzie jest najbardziej potrzebna” – powiedział dyrektor generalny Tom Plümmer.
To on, Jonathan Hesselbarth i Ansgar Kadura założyli przedsiębiorstwo Wingcopter w 2017 roku będąc jeszcze studentami uniwersytetu.
Podstawową ofertą startupu jest Wingcopter 198. To duży dron ze stałym skrzydłem, który może przetransportować sześciokilogramowe ładunki na odległość do 110 kilometrów. System może zrzucić trzy pojedyncze paczki, umożliwiając realizację wielu dostaw w jednym locie.
Czytaj także: Drony – bezzałogowa przyszłość